Znęcanie się nad zwierzętami

Enjoy

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, ale i tak w większości spraw zostaje ogłoszony wyrok w zawieszeniu, grzywna lub umorzenie.
Czy waszym zdaniem to jest fair, czy jesteście za zwiększeniem kar?

Jeżeli ktoś chce może podpisać petycję, podać dalej, by uzbierać jak najwięcej głosów.

[link widoczny dla zalogowanych]

fst

Jestem za zwiększeniem kar, przede wszystkim nie powinno się takich spraw umarzać. Kara powinna być dotkliwsza. Taki delikwent może zacząć od chomika czy kota a skończyć na człowieku.
Petycja podpisana.

verloren

W tamtym roku podpisywałam taką petycję w Belgii. I uważam, że takie coś nie powinno być umorzone między innymi dlatego, że ludzie przejawiający agresję w stosunku do zwierząt mało kiedy na nich poprzestają.

WoodRunner

Zgadzam się z poprzedniczkami.
Teraz sobie trochę poanalizuję korzenie tych zachowań. Kiedy widzę ludzi znęcających się nad zwierzętami, widzę dwa ich typy. Pierwszy zgodny ze słowami Verloren - kiedy to świadczy o prawdopodobnie sadystycznych skłonnościach. Z drugiej strony istnieje typ, dla którego zwierzęta są czymś, co nie odczuwa bólu, mogłoby być niczym więcej niż poruszającym się, oddychającym i jedzącym krzesłem. Tacy ludzie nie tyle są sadystami, bo innych ludzi zwykle nie krzywdzą, co... trudno powiedzieć. Krótkowzroczny to zdecydowanie za delikatne określenie.
Oczywiście żadna grupa nie powinna być traktowana ulgowo.
Nie wiem, czy udało mi się przekazać, co myślę, tak mnie naszło na minianalizę :P.

verloren

W sumie masz racje. Tak jest np z tresowaniem. Ludzie Bija ziwerzeta zeby robily co chca ale jakos nie przyjmuja do wiadomosci ze to ich boli.
My kiedys wzielismy psa z chodowli, ktory byl cudownie wytresowany, ale otwartej reki bal sie jak ognia, a zdechl bo bol tych zebow, ktore miala uszkodzone (stwierdzone przez weterynarza)przez wielokrotne bicie, na starosc nie pozwalal jej na jedzenie.

WoodRunner

Jedna i druga postawa mnie przeraża, ale chyba jednak ta sadystyczna bardziej.
No to niezła "hodowla" to była... W układaniu psa to właśnie jest sztuka, by wychować bez używania przemocy. Wśród "tru-hodowców" to prowadzi się dyskusje, czy taki Cesar Millan nie używa za wiele niepotrzebnej siły... Rany, idzie się mydłem pociąć...

A co do znęcania się nad zwierzętami, mnie ZMROZIŁO coś takiego. Nie umiem wyobrazić sobie, że to tak legalnie, dzisiaj, na ulicy, w XXI wieku, w "cywilizowanym kraju"...
[link widoczny dla zalogowanych]
(mam nadzieję, że to, że link jest z fb nie będzie zawadzać)

Enjoy

Ja nigdy nie typowałam ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta, dla mnie nie ma różnicy czy ktoś ma sadystyczne skłonności, czy w swoim pustym łbie nie umie sobie uzmysłowić, że zwierzęta też czują ból, dla mnie są to po prostu źli ludzie, mówiąc najdelikatniej. I pałam do nich szczerą nienawiścią. Wymiar sprawiedliwości jest pod tym względem żałosny. Wsadzają ludzi do więzienia za parę złotych, a taki gnojom uchodzi na sucho.