|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie
Creative Master

Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:39, 06 Lip 2014 Temat postu: Hałaśliwe kociaki |
|
|
Czy Wasze kociaki buszują w nocy po domu? Jak to znosicie? Macie jakieś sposoby, żeby je uspokoić czy ignorujecie to do czasu aż same się uspokoją? Ja szczerze powiedziawszy mam dość twardy sen więc jeśli moja kotka hałasuje to często to ignoruję, ale kiedy rodzice muszą czasem bardzo wcześnie rano wstać do pracy to niekiedy złoszczą się, że kot przeszkadza im się wyspać, a Anabelle ciężko uspokoić jak się rozbryka. Macie takie doświadczenia ze swoimi kociakami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Uliczka
Innovator

Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sie biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 22:21, 06 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Albo mam dość mocny sen, albo mój kot w nocy nie psoci :) Nic dziwnego, skoro za dnia również nie zachowuje się hałaśliwie, chyba, że akurat zacznie gonitwę za moim psem czy którymś z domowników. Gdy był młodszy, zdarzało mu się głośno i dłuuuuugo miauczeć (miauczenie to przypominało płacz .-.), również w nocy, ale dawno go na tym nie przyłapałam :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalie
Creative Master

Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:00, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Moja nie miauczy w nocy, ale goni czasem za wszystkimi muchami i muszkami, których my nawet nie zauważamy takie są malutkie. Czasem pomaga jak dam jej trochę suchej karmy, ale nie chcę jej tak paść w nocy żarciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enjoy
Innovator

Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:48, 27 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Mieszkam w domu na wsi, więc wszystkie zwierzaki na noc są wypuszczane na zewnątrz i nie ma problemu z hałasem. Czasem tylko kot wskoczy na parapet i miauczy, a wtedy najczęściej wyjmuję siatkę z okna, kociak wskakuje i kładzie się obok, a gdy się budzę rano nigdy go nie ma bo wyskakuje z powrotem przez okno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|