|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
verloren
Very Creative
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:40, 06 Mar 2017 Temat postu: Komplementy |
|
|
Często dostajecie? A same nie macie problemów z komplementowaniem czyjegoś wyglądu lub innych rzeczy? Jaki macie do tego stosunek? Wierzycie w to, że słyszane komplementy są szczere?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wanderlust
Creative Master
Dołączył: 01 Mar 2013
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:19, 07 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Lubię komplementować ludzi, często mam wrażenie, że wszyscy są tacy wspaniali i mogłabym im powiedzieć tyyyle miłych rzeczy, ale boję się, że zostanę uznana za jakąś psychiczną albo nieszczerą.
Sama raczej rzadko słyszę komplementy. Najczęściej od męża, ale on, o ile często mówi "kocham cię", o tyle do chwalenia ma typowo męskie podejście - po co ma to powtarzać, skoro powiedział to już tyle razy. Od innych też mi się zdarza, ale nie jestem zbyt ładna, szczególnie mądra ani nic podobnego, więc raczej niewiele jest do tego powodów. Na ogół mam straszne problemy z uwierzeniem w szczerość komplementów, mam wrażenie, że ktoś mi to mówi, żebym się ucieszyła, albo dlatego, że ma taką a nie inną relację ze mną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enjoy
Innovator
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:57, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Zdarza się, że ktoś mi powie, że ładnie wyglądam. Najczęściej słyszę komplementy od koleżanek na temat ubioru. Mamy podobny styl, więc wiem że jeżeli mówią mi, że mam fajną koszulę to rzeczywiście im się podoba. I lubię też kiedy mi mówią, gdy mam gorszy humor, żebym się uśmiechnęła, bo zawsze jestem taka uśmiechnięta i co się stało. Bardzo mi miło, że tyle ludzi odbiera mnie jako taką pozytywną osobę, choć nie zawsze tak jest.
Zdarza się też że usłyszę "ty to czasem pomyślisz" - to jest taka niby kpina, no ale w sumie komplement, jak potem robimy tak jak ja to powiem. :D
Sama też często mówię komplementy innym. Dlaczego mam nie powiedzieć skoro mi się coś podoba, a komuś mogę tym sprawić przyjemność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
verloren
Very Creative
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:13, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ja w sumie bardzo rzadko komplementuje innych. Nie od razu dociera do mnie, że to co ten ktoś zrobił było nadzywczajne, a potem jakoś tak dziko wyskoczyć jak Filip z konopii , że to co się stało kilka godzin temu to było "woooow". Wygląd komentuje częściej, ale też rzadko, bo boję się, że zabrzmi nieszczerze. Z resztą takie właśnie mam pojeście do komplementów. Zawsze jestem przekonana, że są nieszczere. Nie ważne czy chodzi o wygląd czy o to, że coś dobrze zrobiłam czy, że dobrze pracowałam. Mam wrażenie, że ludzie kłąmią, bo chcą utrzymać rozmowę albo poprawić mi humor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WoodRunner
Ingenious
Dołączył: 03 Gru 2016
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 13 Wagon 065 Okno
|
Wysłany: Pon 16:07, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
wanderlust napisał: | Lubię komplementować ludzi, często mam wrażenie, że wszyscy są tacy wspaniali i mogłabym im powiedzieć tyyyle miłych rzeczy, ale boję się, że zostanę uznana za jakąś psychiczną albo nieszczerą. |
Dokładnie! Również bardzo często mam takie wrażenie, szczególnie w większym gronie, dlatego najczęściej mówię jakieś komplementy, gdy jestem z kimś sam na sam albo prowadzę rozmowę tylko z jedną osobą.
Ogólnie bardzo lubię komplementować innych, staram się dostrzegać w innych coś pięknego, no a jeśli to widzę, to czemu nie powiedzieć?
Z własnego doświadczenia wiem, że takie miłe słowo może rozjaśnić dzień i sprawić, że trudna droga do akceptacji siebie będzie nieco łatwiejsza.
Dawniej miałam duży problem z przyjmowaniem komplementów. W zasadzie prawie nigdy nie wierzyłam w ich szczerość, chyba że dotyczyły mojego ubioru.
Dopiero od niedawna, kiedy miałam okazję usłyszeć różne pozytywne rzeczy od totalnie obcych osób naprawdę uwierzyłam, że to możliwe, by słowa odnoszące się do mojego wyglądu (nie będące krytyką) były prawdziwe. Cóż, zawsze lepiej późno niż wcale.
W związku ze swoją podejrzliwością i niechęcią do fałszywych miłych słówek, zawsze mówię drugiej osobie szczery komplement - odnośnie czegoś, co naprawdę mi się podoba. Nie widzę sensu w miłym szczebiotaniu dla szczebiotania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|