Farbowanie włosów

Rai · Wysłany: Czw 12:25, 14 Mar 2013 Temat postu:

Mialam wisniowe odcienie, ciemny blond, ciemny braz, czern, rude i ombre. Teraz mam cholera to wie :D Taki braz- karamel

Jeanelle · Wysłany: Czw 17:34, 14 Mar 2013 Temat postu:

Farbowałam. Tylko przyciemniałam. Naturalnie mam włosy koloru ciemny blond. Zafarbowałam na ciemną, ciepłą czekoladę, wszyscy mi mówili, że zdecydowanie lepiej, bo byłam bardziej "wyrazista". Zafarbowałam potem na ten sam kolor tak ze dwa razy. Ostatni raz chyba z pół roku temu, ale kolor mi ściemniał i nie wiem, czy będę miała jeszcze taką potrzebę. Sądzę, że teraz moje włosy są ok.

incredible · Wysłany: Pią 12:48, 15 Mar 2013 Temat postu:

Ok.3-4 lata temu miałam końcówki (no, może trochę więcej) włosów bordowe, malowałam szamponetką. Tak to na razie nie maluję.

ruda

na głowie miałam już praktycznie wszystko, łącznie z farbowaniem gencjaną -,-, no może oprócz blondu, bo w tym się zupełnie nie widzę. obecnie rudy, czasami farbowany na czerwono, ale ciągle mi wraca do tego samego koloru.

Poison

Jakieś dwa tygodnie temu zrobiłam sobie lekkie ombre, zapomniałam się pochwalić. :D Co prawda farbą, a nie rozjaśniaczem, więc jest słabo widoczne, ale ogólnie lubię ten efekt, bo jest nienachalny i wygląda naturalnie. C:

electric_cat

Od 21 urodzin farbuję się dość regularnie, zazwyczaj na rubinowo farbą Palette. Zdrowe to nie jest dla włosów,ale co tam. Tak się podoba zarówno mi, jak i [mam nadzieję] mojemu przyszłemu małżonowi. Kombinowałam jeszcze z AVONowskim brązem gdy wracałam do koloru naturalnego. Dobrze pokrywa kolor, do tego odżywka.

Mangalarga

Po maturze zaczęłam od szamponetki Palette, która dała ceglastoczerwony efekt XD Potem na zmianę rubinową czerwień Palette (mrrr love

) i fryzurka a'la Hayley Williams z Paramore (rudo-blond - MRRR love

). Nie farbuję od jakichś 3 lat, obecnie mam już naturalny odcień przy włosach prawie do pasa.

yawnstretch

Za pierwszym razem użyłam szamponu koloryzującego, miał wyjść brąz z lekko miedzianym połyskiem i utrzymać się przez ok. 20 myć. Wylądowałam z czerwonymi włosami, stopniowo się zmywały, ale po 8 miesiącach wciąż miałam czerwonawy brąz, tak więc już nigdy nie zaufam tego typu wynalazkom.
Od jakiegoś czasu ciocia fryzjerka maluje mi włosy odżywką koloryzującą, kolor wychodzi trochę ciemniejszy od mojego naturalnego, a włosy po niej piękne i zdrowe!

dr-amat

Nigdy nie farbowałam, chyba że liczy się ruda szamponetka.
W ogóle to kiedyś uważałam, że farbowanie włosów to zło i w ogóle nigdy tego nie zrobię~ teraz hm, nie przeszkadzają mi u nikogo farbowane włosy i w sumie bym chciała. Jest tylko jeden problem, w mojej szkole by mnie za to zlinczowali. Plus boję się, że stracę jedyną zaletę moich włosów, czyli to, iż są takie puszyste.

Cocoseque

Moje włosy są odporne na farbowanie, żadna farba się ich nie trzyma... Może powinnam pójść do fryzjera?

Natalie

Mam ciemno brązowe włosy i w gimnazjum zrobiłam sobie czerwone pasemka. Nawet fajnie to wyglądało, ale to było dawno temu : ) W sumie lubię swój naturalny kolor, ostatnio trochę eksperymentowałam i próbowałam jeszcze przyciemnić trochę włosy szamponetką, ale efekt nie był jakiś powalający, bo i tak mam już ciemne włosy.

Rainbow

Od jakiegoś roku cały czas farbuję na taki rudy blond, taki słomkowy. Lubię ten kolor, ale chyba tym razem spróbuję wrócić do naturalnego C:

Kenzi

Farbuję i to dość długo xd aktualnie mam na głowie rudy przechodzący wypłowiały róż xd

92justyna

Muszę się farbować nawet gdybym nie chciała... Aktualnie myślę nad czernią i czerwonymi końcówkami :)

wanderlust

Justyno, a dlaczego musisz? (: