Analiza kolorystyczna

SALT THE WOUND! · Wysłany: Nie 3:05, 22 Mar 2015 Temat postu: Analiza kolorystyczna

Trust me, I'm a dochtór.

Po co jest analiza kolorystyczna? Ano są kolory, które nam służą, i są kolory, które nam wybitnie nie służą, chyba każdy z nas, panie i panowie, zdążył już taką rzecz w życiu zauważyć. W kolorach nam służących wyglądamy ładnie, zdrowo, świeżo itp., a w nie służących... uczcijmy minutą ciszy każde jedno farbowanie włosów w tragiczny odcień.

Jak się robi analizę kolorystyczną?
1. ustalenia wstępne*: kontrastowość twarzy (wyrazistość ust i oczu), kolor skóry, kolor żył, naturalny ciepły/zimny odcień włosów, piegi, kolor oczu, jasna/ciemna oprawa oczu, preferencje srebro/złoto.
2. weryfikacja empiryczna: która paleta pasuje najlepiej
3. garść wiedzy o uwarunkowaniach biologicznych analizy kolorystycznej, podstawy tu [link widoczny dla zalogowanych]

*na których można się przepięknie przejechać, więc nie warto się do tego zbytnio przywiązywać. Liczy się tylko optymalna paleta barw.

Ano ja się znam i chętnie pomogę czy co. Dajcie mi ino:
1. względnie przyzwoitej zdjęcie bez makijażu w świetle dziennym
2. najlepiej jakąś focię z naturalnym kolorem włosów
3. srebro/złoto (odpowiedzi "równie dobrze", "w obu dobrze, ale w ... lepiej", "zdecydowanie złoto"), kolor żył (jeżeli nie umiecie określić, to nie), czy korzystnie wyglądacie w pomarańczowym (ale ma być KORZYSTNIE, nie żadne "nie jest źle" + dookreślcie, jaki to pomarańczowy był), czy korzystnie wyglądacie w oczojebnym różu (http://img.zszywka.pl/1/0092/thb_8346/oczojebny-rozowy--mi-pasuje-.jpg taki różowy - i tej pani faktycznie pasuje)
A potem ustalimy pytaniami.

Urania · Wysłany: Nie 10:54, 22 Mar 2015 Temat postu:

Yay!
Dorzucę parę stron:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Typuję się już od paru lat i nadal nie potrafię się jednoznacznie określić, więc przydałaby się pomoc z zewnątrz. Ino że, jak mówiłam, zdjęcia będą po świętach. No to na razie odpowiem na pytania:
- jak jest mało srebra/złota, to obydwa na sobie lubię, ale gdybym miała włożyć [link widoczny dla zalogowanych], to zdecydowanie wolałabym złotą wersję
- żyły nie wiem
- parę osób komplementowało mnie w dyniowo pomarańczowym golfie (zdjęcia przybędą), a jednym moich najlepszych kolorów jest [link widoczny dla zalogowanych]
- oczojebny róż - nie wiem, rzadko noszę, choć [link widoczny dla zalogowanych] chyba wygląda dobrze

Przerobiłam już większość typów, ale zawsze stawało na tym, że jestem jakąś wiosną, najczęściej ciepłą. Na ustaleniach według wyglądu się przejechałam, bo przecież skoro mam włosy koloru nieokreślonego jasnego brązu, mało wyraźne brwi i jasną cerę, to muszę być zgaszoną jesienią. A ja w tych kolorach wyglądam nudno.

SALT THE WOUND! · Wysłany: Nie 13:08, 22 Mar 2015 Temat postu:

Bez fotek możemy tylko spekulować, ale powiedz mi proszę, jak zapatrujesz się na siebie w beżach?
E: generalnie myślę, źe jesteś warm spring, ale możesz teź być warm autumn.

Urania · Wysłany: Nie 13:31, 22 Mar 2015 Temat postu:

Beże solo są nudne. To znaczy, nie wyglądają na mnie źle, ale spisują się dobrze tylko jako neutrale w towarzystwie czegoś bardziej wyrazistego.

ruda · Wysłany: Pon 11:35, 23 Mar 2015 Temat postu:

Coś w tym jest, ja kolorystycznie jestem zimą, ale nie tą królewną śnieżką, tylko tą drugą, latynoską, tak? Zdecydowanie jest mi lepiej w naturalnych włosach, co nie zmienia faktu, że rudy podoba mi się bardziej. Już nie na sobie, ale nadal lepszy niż ciemny brąz.

SALT THE WOUND! · Wysłany: Pon 21:09, 23 Mar 2015 Temat postu:

Urania · Wysłany: Pon 22:55, 23 Mar 2015 Temat postu:

Ja rozwinę jeszcze wątek o stereotypach dotyczących wyglądu. Natykam się w Internecie na sporo artykułów (głównie polskich) opisujących podział na cztery podstawowe typy. I według nich typuje się w stylu: wyglądasz tak a tak, więc jesteś takim a takim typem, dlatego najlepsze będą dla ciebie kolory takie a takie. I potem zonk, bo coś nie pasuje albo nie ma takiego typu, który by mi pasował do wyglądu. A żeby ustalić swoją optymalną paletę kolorów... cóż, trzeba ustalić swoją optymalną paletę kolorów :D Wygląd może być wskazówką, które typy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności, ale nie załatwi wszystkiego.

ruda · Wysłany: Wto 11:01, 24 Mar 2015 Temat postu:

SALT THE WOUND! · Wysłany: Wto 12:23, 24 Mar 2015 Temat postu:

No spoko, po prostu wiele osób (zwlaszcza zimnych lat i ciemnych jesieni, czyli typów, które w kolorach zimy nie wyglądają źle) chętnie klasyfikuje się jako zimy, bo zimy mają fajne kolory czy coś. Ponadto, z racji tego, że zim w Polsce jest mało i typ się nam nie opatrzył, osoby niewyćwiczone w analizie kolorystycznej bardzo często dają się nabrać. No i jestem uczulona.
Ale naprawdę nie odmawiam ci bycia zimą, zdarza się.

Podział na 12 podtypów jest szalenie ważny. Najmniej może dotyka to zim (ale tak, niuanse wciąż mają duże znaczenie, zwłaszcza kolory najgorsze), ale już naprawdę mało co łączy wszystkie trzy typy wiosenne czy soft autumn z deep autumn.
Najtrudniej mają lata. Lato to skala braku pigmentu, soft summer jest zaś latem z donkeszką pigmentu ciepłego. Daje się wyodrębnić trzy typy i stosowanie się do tych palet jest kluczem do ładnego wyglądu (czerwień i błękit tylko ściśle jak paleta mówi, inaczej już "coś zgrzyta", mimo że teoretycznie mój kolor), ale lata często są "podtyp wpadający w" (czyli nasza paleta + niektóre kolory z innej palety lub eliminacja barw najmniej panujących do palety tego drugiego typu) albo obdarzone indywidualną a trudno wyjaśnialną tolerancją na obcy kolor, np czarny, biały, ceglany, ciepły brąz.

ruda · Wysłany: Wto 20:38, 24 Mar 2015 Temat postu:

Ogólnie podstawy z analizy znam, ale muszę więcej się w temat zagłębić, zwłaszcza, że będzie stało przede mną wyzwanie makijażu w pracy, co szalenie lubię i chcąc być w tym jeszcze lepsza powinnam więcej o tym poczytać.

SALT THE WOUND! · Wysłany: Wto 21:01, 24 Mar 2015 Temat postu:

NIE ZNASZ PODSTAW, skoro nawet nie wiedziałaś o podziale na 12 typów.
mspanc, czytanie o analizie kolorystycznej nikomu nie zaszkodzi, zwłaszcza makijażystce.

Krążą po necie takie palety:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
są to bardzo dobre palety, mądrością są zwłaszcza kolory najgorsze, które naprawdę są naj-naj-najgorsze, ale nie wolno sugerować się przykładowymi gwiazdami. Gwiazdy są rozpoznane źle i całkiem często w ogóle nie należą do omawianego typu.
Dokładnie zweryfikowałam tylko przykłady z pierwszej palety light summer, no i wyszło, że prawdziwym light summer jest tylko Naomi Watts. January Jones jest clear spring, Amy Poehler soft summer, Reese Witherspoon to clear winter, Gwyneth Paltrow nieoczekiwanie okazała się soft autumn, Kirsten Dunst to clear spring.

ruda · Wysłany: Wto 21:31, 24 Mar 2015 Temat postu:

Moim zdaniem do podstaw wystarczy znajomość podziału na cztery pory roku. Nawet w książce do makijażu nie pisze więcej, w szkole nie uczą więcej, a kilka stron internetowych musiałam przekopać by dotrzeć do podziału na 12.

SALT THE WOUND! · Wysłany: Wto 21:47, 24 Mar 2015 Temat postu:

No właśnie nie wystarczy, też na początku tak myślałam. Jestem cool summer, wyglądam jak modelowe soft summer, miałam ubrania soft summer i light summer i wyglądałam w tym naprawdę kiepsko. /E: już bliżej mi do zimy./

Jak wejdziesz w analizę kolorystyczną głębiej, zauważysz, że jest klucz pozwalający przyporządkować absolutnie najlepsze kolory dla każdej urody. Bez podziału na podtypy kolory wciąż dobierasz intuicyjnie, a clear spring nie będzie wyglądać pięknie w palecie light spring (bo light spring kocha kolory rozbielone, clear spring pełną, żywą barwę i umiera wśród pasteli i szarości), cool summer i light summer w kolorach soft summer (bo soft summer jest trochę ciepłe, a cool summer i light summer mimo niewyrazistości wyłącznie zimne), dla soft autumn kolory deep autumn to po prostu samobójstwo. Więcej sensu już ma to [link widoczny dla zalogowanych] ale też zależy to ściśle od indywidualnej tolerancji na kolory spoza palety, no i przyjmowanie tego za regułę jest O TAK DUŻYM błędem - zimny typ noszący ciepłe ciuchy i na odwrót to chyba najgorsze, co może sobie zafundować.

Space Expert · Wysłany: Wto 21:57, 24 Mar 2015 Temat postu:

O, to ciekawe, chętnie bym się dowiedziała czym jestem, a sama się nie wytypuję bo temat pierwszy raz widzę na oczy. No to w takim razie:

Fota z fejsbusia, mam tu leciutki makijaż niestety, ale nie mam zdjęć które byłby jednocześnie w dobrej jakości, z naturalnym kolorem włosów i bez makijażu w ogóle, a w każdym razie nie przypominam sobie:
[link widoczny dla zalogowanych]
W srebrze wyglądam ZDECYDOWANIE lepiej niż w złocie.
Żyły są w niektórych miejscach zielone, w niektórych fioletowe.
W pomarańczowym jest mi naprawdę kiepsko.
W oczojebnym różu też niezbyt dobrze.

SALT THE WOUND! · Wysłany: Wto 22:01, 24 Mar 2015 Temat postu:

Cool summer.