+ i - dnia dzisiejszego

wanderlust

+ po dwóch chyba najgorszych w moim dotychczasowym życiu dniach jest w końcu spokojnie
+ jestem sama w domu
+ zrobiłam obiad, który był raczej eksperymentem, ale wyszedł spoko
- niezbyt dobry czas z mężem
- nawet nie wiem, czy ucieszył się z prezentu, bo spałam, a on obudził mnie, żeby dać mi prezent, a ja po prostu wyjęłam jego prezent, położyłam mu i poszłam spać dalej
+ ale mój prezent jest bardzo fajny :D
- mało się dzisiaj uczyłam
+ dzisiejsze spotkanie z dyrektorem operacyjnym zostało przełożone na jutro, kiedy i tak mam zmianę, więc nie muszę dodatkowo jechać do biura
- znowu się denerwuję i jest mi niedobrze
- od dwóch dni śpię na hydroksyzynie - przynajmniej jak śpię to nie czuję, że obniża mi ciśnienie

spacedreamer

+spędziłam super miły dzień
+dziewczyna zrobiła mi bardzo dobry makaron
-musiałam dziś wyjechać z Radomia i jest mi teraz strasznie smutno i tęsknię
-zgubiłam rozpychacz do ucha
-w pociągu było koszmarnie gorąco

wanderlust

-znowu jest mi niedobrze
-w sumie przepłakałam większość dnia
-jestem w pracy dopiero 2 godziny i już mam dosyć
-jakaś baba zapowiedziała, że napisze na mnie skargę, a sama jest idiotką
-mało się dzisiaj uczyłam
+jutro widzę się z mamą i ciocią
-chociaż lepiej by było jakbym się pouczyła

WoodRunner

- czuję się, jakbym miała najgorszego kaca w całym moim życiu, chociaż nie wypiłam kropli alkoholu
- zdenerwowanie mi wróciło, czuję presję sytuacji
- nie pojechałam na konwent, na który bardzo chciałam i na który od dawna czekałam
- muszę odpisać na wiadomość i nawet nie wiem, od czego zacząć
+ spotkam się z przyjaciółmi i może ogarnę się do tego czasu
+ wezmę na spotkanie nową karciankę, która jest mega
+ dostałam bardzo pozytywną wiadomość od dobrej duszy
+ ogarnęłam emocje po wczorajszym, strasznym dniu i podchodzę do pewnych rzeczy z dystansem

wanderlust

-znowu mi niedobrze
+ale czuję się lepiej niż wczoraj
-mam stosunkowo mało czasu, a dużo do zrobienia
+w końcu spodobała mi się jakaś piosenka z nowej płyty happysadu
+mam w końcu lepszy nastrój
+między mną a mężem w końcu jest normalnie

WoodRunner

- zepsułam wiadomość, bo nie mam totalnego wyczucia i napisałam o kilka słów za dużo;
- nie wiem, jak naprawić sytuację z Minusa Pierwszego;
- nie mogę znieść myśli, że jutro mam test językowy;
- nie czuję się na siłach, by wrócić na studia;
+ rozmowa z przyjaciółką, która poszerzyła mi horyzonty i mnie uspokoiła;
+ rozpoczęcie dnia od bardzo miłej wiadomości, przywracającej uśmiech na cały dzień i uświadamiającej, że jest ktoś, kto ciepło myśli nawet będąc daleko;
+ odkryłam, że najnowszym piórowym znaleziskiem jest nowa dla mnie samica bażanta love

+/- spędzam ostatni wieczór z dobrą duszą;

wanderlust

+stresuję się trochę mniej niż ostatnio
-ale nadal od ostatnich sytuacji dużo łatwiej wpadam w panikę
+miły dzień z mężem
-jeszcze się nie uczyłam
-nie umiem normalnie oddychać
+zapowiada się fajny wieczór
-jestem sama na noc, bo mój mąż ma mocny dyżur
+fajne plany na jutro z WoodRunner love

-zaczynam się dziwnie czuć od siedzenia w domu
+ale wiem, że to na dobre, że dzięki temu się więcej uczę i muszę jeszcze więcej
+wczoraj zadania z chemii szły mi całkiem dobrze, może to też o nastawienie trochę chodzi

WoodRunner · Wysłany: Wto 17:13, 14 Mar 2017 Temat postu:

+ więcej rozumiem, jestem bardziej samoświadoma sytuacji i siebie
+ dzięki Uranii odkryłam genialny zespół!
- jestem beznadziejną idealistką
- łapię się w pułapkę chyba dość nieciekawej relacji
- czuję się zupełnie bez energii, nie mam motywacji do niczego, odczuwam wszechogarniający niepokój
- czuję się osamotniona
kurczaki, jakoś tak negatywnie tym razem...

(PS: do dnia dzisiejszego też dobrze wspominam spotkanko, Wander love

)

wanderlust · Wysłany: Śro 9:54, 15 Mar 2017 Temat postu:

-znowu mi niedobrze
-jak byłam w łóżku to mało nie zwymiotowałam
-boli mnie głowa
-najchętniej przespałabym cały dzień
-mam dużo do zrobienia poza nauką
+pada deszcz
+jestem sama w domu

adelia · Wysłany: Sob 18:08, 25 Mar 2017 Temat postu:

+ posprzątałam w mieszkaniu
+ kupiłam kule ledowe
+ w końcu pobyłam trochę sama
- nie nadrobiłam jeszcze nic na zajęcia
- stresuję się przed nową pracą
- i tak zaraz nabałaganię :D

wanderlust · Wysłany: Nie 8:28, 26 Mar 2017 Temat postu:

- muszę posprzątać
+ mam dobry humor
- nie będę miała dziś zbyt dużo czasu na naukę
+ zobaczę się z moimi rodzicami
+ i z teściami

adelia

- słabe samopoczucie
- lenistwo
- bałagan w domu
+ zrobiłam coś dla siebie
+ zrelaksowałam się
+ wyspałam się

wanderlust

+ mam dziś urodziny
+ i w związku z tym postanowiłam dzisiaj odpuścić naukę
- co skończy się pewnie wyrzutami sumienia przez cały dzień
- muszę posprzątać a tak strasznie mi się nie chce

adelia

+ zaczęłam staż
- nie poszłam na zajęcia
+ ogarnęłam się trochę
+ dostałam nową pracę
- nie posprzątałam
- nie zrobiłam niczego konkretnego

wanderlust

+ nie muszę nigdzie wychodzić, nawet zakupy są już zrobione, więc muszę tylko zrobić obiad i mogę się spokojnie uczyć
- czeka mnie jeszcze kilka wolontariuszy do napisania feedbacku w systemie Szlachetnej Paczki
+ jest taki miły, szary dzień do siedzenia w domu