Forumowy off-top

Jenny21

Cześć!

Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta. W ramach nostalgicznego wieczoru przypomniało mi się to forum, więc postanowiłam sprawdzić czy ktoś tu się jeszcze odzywa i po przejrzeniu kilku wątków jestem w niezłym szoku. Tyle się pozmieniało!
Małżeństwa, rodzicielstwo, aaa! Miło czytać, jak się Wam dziewczyny (bo jegomościa tu żadnego nie dostrzegłam, jest może?) życie układa. Gratuluję, w szczególności Małżonków i Maleństwa, dużo szczęścia dla Was.:)

Widzę, że temat forumowania jak na ironię wciąż tu wraca. Przyznam otwarcie, że mnie już tak do tego nie ciągnie, to była raczej nastoletnia faza (kurcze, sam fakt, że "nastoletnia faza" wpisuje się już w moją przeszłość, sprawia że dreszczyk przechodzi, brr). Ale ciągle mile wspominam nasze przegadane wieczory, pamiętam nawet epizody z konfami na GG, fajne to było. To forum było dla mnie głównie takim miejscem wsparcia, odskocznią, cieszę się, że się w to wkręciłam. To trochę jak pisanie listów, przynajmniej klimat podobny. ;)

Uprzedzając pytania, miewam się różnie, dużo się działo i (mam nadzieję) jeszcze podzieje. :) Studiuję na kierunku poświęconym książkom, chociaż myślałam, że chcę być biologiem, teraz zacznę II rok. Ciągle próbuję coś tworzyć, ale różnie wychodzi. Aktualnie łapię fazę na analogi, chyba wracam do pisania. Dużo gotuję i chyba to pokochałam. Odkładam na małe podróże, marzę o większych i już nie przejmuję się swoimi włosami ani trądzikiem, co okazało się być najlepszym możliwym zabiegiem kosmetycznym.

Także tego, życie się dzieje.

Mam nadzieję, że nie przesadziłam z tymi wspominkami. To chyba skutek uboczny chłodniejszych wrześniowych wieczorów. Ulubiona pora na ucztę melancholii.

Ściskam zza ekranu! :hamster_love:

wanderlust

Ooo, ja Cię pamiętam! Tak to już chyba jest z tym forumowaniem, że dla wielu to taka faza, a dla mnie chyba po prostu zwyczaj. :) Też mam jednak mnóstwo wspomnień stąd, a jesienna nostalgia dopadła także i mnie, więc miło zobaczyć znajomą twarz. Czuję się także uprawniona do przyjęcia gratulacji, jako że jeden z opisywanych wcześniej mężów należy do mnie :D Dziękuję! Twoje obecne życie brzmi bardzo pozytywnie, więc cieszę się. :) A zdradzisz jaki to dokładnie jest kierunek i jakie są Twoje najważniejsze podróżnicze cele?