Forumowy off-top

wanderlust

No tak, ja też na Twoim miejscu w życiu nie chciałabym pracować u kogoś takiego.

Colourofrainbow

Hej!. U mnie dobrze. Końcówka ciąży i te sprawy. Poród prawdopodobnie w listopadzie, ale pewnie wcześniej ze względu na cesarskie cięcie. Wyprawkę już mam w zasadzie przygotowaną do szpitala.
Ogólnie bardzo dużo witamin muszę zażywać. W ciąży wynikła mi bardzo duża anemia i muszę żelazo brać. Ostatnio podwyższony poziom tsh i muszę brać jod. I jeszcze lekka astma. Także ginekolog skieruje na cc bo nie dam rady rodzić naturalnie.
Bardzo się denerwuje tym że będzie taki sposób rodzenia bo nie znoszę igieł, ran i szpitali. Od razu niedoborze mi się robi.
We wtorek się dowiem ile mały waży i ile przytyłam. Chciałabym już trzymać małego na rękach. Moja mama strasznie nie może się doczekać aż wnuczek Julian się urodzi.

wanderlust

Trzymamy kciuki, bardzo ładne imię wybraliście ;)

verloren

Mnie też bardzo podoba się imię i trzymam kciuki żeby wszystko poszło idealnie a Julek był silnym i zdrowym noworodkiem.

Enjoy

Ja również trzymam kciuki i życzę powodzenia i dużo sił. :)

gorczyca

Oby końcówka ciąży i poród przebiegły bezproblemowo :*
Czy tylko ja jestem zauroczona naszą piękną, polską, złotą jesienią?

Enjoy

Rzeczywiście ten tydzień był cudowny! *_* Kolorowe liście w słońcu wyglądają przepięknie, uwielbiam taką jesień. Niestety już zapowiadają pogorszenie pogody.

wanderlust

Dzisiaj już u mnie było gorzej, ale miniony tydzień naprawdę zachwycający! Żałuję, że nie miałam więcej czasu, żeby się nim nacieszyć ;)

verloren

U mnie jest od dwóch dni poniżej 20 stopni i trochę mi smutno z tego powodu, bo znowu musiałam wyjąć kurtkę z szafy.
Co tam u was dziewczyny?

Enjoy

U mnie na razie bardzo leniwe dni. Mimo już prawie miesiąca zajęć nie mogę się zebrać do nauki. A na dodatek brat pojechał na praktyki do Niemiec i pożyczyłam mu laptopa, a ja nie mogę się przyzwyczaić do korzystanie z komputera stacjonarnego, szczególnie z tej klawiatury i innych wersji programów, których używam. Autocad 2018 a 2013 to niebo, a ziemia i denerwuje mnie, że coś co tam by mi zajęło chwilę tu muszę poświęcić dużo więcej czasu zanim poznajduję wszystkie opcje.

verloren

Enjoy, mnie też ciężko było się nastroić tak żeby znowu się uczyć. Ale powodzenia i oby minął ci taki leniwy stan jak najszybciej.
Od poniedziałku zaczynam ferie i jadę na 3 dni do Brukseli. Już nie mogę się doczekać takiego tygodniowego odpoczynku od szkoły i tych wszystkich ludzi.

gorczyca

U mnie w zasadzie intensywna praca na uczelni zaczęła się wyjątkowo szybko w tym roku, niecały miesiąc nauki, a ja już jestem po masie projektów itd. Ale w sumie to dobrze, bo potrzebowałam ruszyć pełną parą, żeby pokonać powakacyjnego lenia.
I co do pogody to u mnie jest już zimno i mokro, niestety :(
I właśnie jestem w trakcie mojego bezsensownego, sześciogodzinnego okienka. Słaby plan mi się trafił.

wanderlust

O, Verloren, jak fajnie że macie takie ferie już teraz. Ja zawsze jak zaczynałam we wrześniu, to już na początku listopada miałam trochę kryzys.
Co do pogody, to dzisiaj u mnie jest koszmarna. Fajnie, jeśli można sobie posiedzieć i popatrzeć na to przez okno, ale nie polecam wychodzenia na dwór.
U mnie raczej tak sobie. Jakoś tak kompletnie się nie odnajduję na biologii, bo tak naprawdę interesuje mnie biologia człowieka, a nie zwierzęta czy rośliny. Do tego tempo jest dosyć duże i ciężko mi wyrobić się z robieniem zadań z chemii, które zadaje mi korepetytor. No i nie za bardzo polubiłam ludzi, wszyscy już potworzyli jakieś grupki, a ja jakoś pozostałam przy niezobowiązujących gadkach o nauce, jak w pierwszych dniach. W efekcie tego wszystkiego dużo rzadziej jestem na forum, ale staram się wpadać regularnie, bo brakuje mi Was jednak, dziewczyny :)

Enjoy

Sześć godzin okienka to naprawdę przesada. Też mam kilka przerw, ale najwyżej dwie godziny. To okropne kiedy patrzysz na plan i wiesz, że zajęcia można by skończyć o 14, ale musisz siedzieć do 18 z przerwami. Marnowanie czasu.

Udanego wyjazdu Verloren! :)

Wanderlust, początki zawsze są najgorsze, oby było lepiej. A spotkałam się już z opinią, że studiowanie biologii pomogło w poprawie matury, że te studia uczą myśleć i uzupełniają widzę i dziewczynie udało się dostać po roku na wymarzone studia, właśnie na medycynę z tego co pamiętam.
Choć chyba wszyscy mamy dużo mniej czasu niż kiedyś, to oby udawało nam się tu spotykać jak najdłużej! :)