Forumowy off-top

wanderlust

Dostałam się! :) Okazuje się, że w tym roku jest dużo mniejszy limit miejsc, stąd to nagłe podwyższenie progów, ale na szczęście już nie ma się czym przejmować, bo zostałam przyjęta.
Verloren, jak się bawiłaś na weselu? Ja właśnie też byłam na jednym, bo mój szwagier się żenił.
Enjoy, a próbowałaś oglądać filmy z angielskimi napisami? Ja odkąd oglądam tak seriale zrobiłam większe postępy niż przez całe liceum!

Enjoy

To gratulacje! :)
Nie, z filmami nigdy jakoś nie próbowałam, a może warto skoro polecasz.

verloren

Tak, filmy i seriale podniosły też poziom moich umiejętności posługiwania się innymi językami.
Wander, to świetnie! I jak było na tym weselu?
Te na którym ja byłam było sztywne i ponure a ja pierwszy raz w życiu byłam wodzirejem, bo szkoda mi było młodych, ktorzy też niewiele się bawili. Mimo wszystko ja bawiłam się dobrze i byłam sobą a według obserwatorów byłam "pełna pozytywnej energii" itd. a takich rzeczy nie słyszę na codzień.

Colourofrainbow

Od lipca mam L4. I w tym czasie dużo odpoczywam, nadrabiam zaleglosci książkowe i serialowe :) Dzidzia bardzo dużo kopie, jeszcze nie wiadomo jaka płeć :) Obecnie jestem na początku 7 miesiąca. Wszyscy mówią ze cesarskim cięciem będę musiała rodzić gdyż mam problem z oddechem. Być może mam lekką astmę. :( Od miesiąca mamy 3 pokojowe mieszkanko pod wynajem, co prawda w stylu prl'owskim ale jest piękne :)
Na [link widoczny dla zalogowanych] dodałam zdjęcia z brzuszkiem :)

BlueGirl

wanderlust, gratulacje! :)
Lyonne, fajnie, że udało się znaleźć mieszkanie.

Ja obecnie jestem na wakacjach i wiecie... zdążyłam już się odzwyczaić od komarów (bo u nas ich wcale nie ma), a tu takie chmary atakują wieczorami :x

verloren

Lyo, ślicznie wyglądasz z tym brzuszkiem. Takie drobniutkie babki w ciąży zawsze mnie rozczulają.
BlueGirl, znam ten ból. Też mam ten problem jak wracam na wakacje do Polski. Plus jest taki, że potem wrócicie do siebie i znowu będziecie żyć bez tych owadów.

wanderlust

Verloren, oj, to kiepsko. Moim zdaniem kiedy młodzi nie są zbyt zabawowi, to powinni się zatroszczyć o jakąś osobę, która rozkręci zabawę. Wiem, że to dodatkowe koszta, ale jednak wesele jest dla rodziny i dobrze by było zapewnić im rozrywkę ;) No, ale dobrze, że mieli chociaż Ciebie, podziwiam za odwagę!
To wesele, na którym byłam ja, całkiem się udało. Było dla mnie trochę szokiem, bo tak jak na naszym wszystko było zaplanowane co do minuty, tam pan młody pytał mnie, czy nie wiem, kiedy powinny być podziękowania dla rodziców, a kiedy oczepiny :D
Lyo, to super, że dziecko dobrze się rozwija. :) Ty ślicznie wyglądasz i widać, że zgęstniały Ci włosy. To jest typowe w ciąży, ale chyba jeszcze nie widziałam, żeby u kogoś to było tak widoczne jak u Ciebie. :) Boisz się porodu? A tego jak poradzisz sobie, kiedy dziecko się już urodzi? Polecam blog Mamyginekolog, tam jest dużo bardzo przystępnych informacji dla ciężarnych, na pewno pomoże Ci, gdybyś miała jakiekolwiek wątpliwości. Dobrze, że odpoczywasz, nadrabiasz książki i filmy, ale byłoby miło, gdybyś nadrabiała także zaległości na naszym forum.
BlueGirl, a gdzie spędzasz wakacje?

verloren

Moim zdaniem to fajnie jak państwo młodzi improwizuja. Gorzej jak nic nie zaplanuja a i improwizac nie potrafią.
Ja dzisiaj jadę do Mikołajek, bo odmówiłam kontakt z daleką kuzynka a za kilka dni wracam do Belgii.

wanderlust

Faktycznie improwizowanie jest fajne, ale sam fakt ślubu i wesela jest stresujący na tyle różnych sposobów, że jak najbardziej zrozumiałe dla mnie jest, że rzadko kto ma tak luźne podejście.
Baw się dobrze w Mikołajkach! :)

Colourofrainbow

gorczyca

Lyo, super, że masz wsparcie dwóch doświadczonych babeczek. Obyś tylko nie miała ich z czasem dość! A co do porodu to na pewno sobie poradzisz. Pewnie tak skoczy Ci adrenalina, że nawet nie będziesz miała głowy do tego, aby się bać. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa, dbaj o Was! :)

BlueGirl

verloren

BlueGirl, a w jakim kraju mieszkacie?
Ja też wracam do Belgii większa więc nie przejmuj się.

BlueGirl

Mieszkamy w Szwecji.
Nie no, jakoś specjalnie tymi kilogramami się nie przejmuję. W domu ćwiczę w miarę regularnie, więc i tak zgubię :>

wanderlust

Ja chyba też powinnam pomyśleć o nowym avatarze, bo tego już nawet nie zauważam, a lubię mieć grafikę satysfakcjonującą mnie estetycznie przy nicku :D