Forumowy off-top

verloren

Lyonne, gratulacje! :) :*

WoodRunner

Lyonne, przyłączam się do gratulacji! :3

Verloren, trzymam mocno kciuki, żeby wszystko poszło jak po maśle :3 Chociaż pewnie teraz czas będzie się dłużył, to te kilka tygodni i tak minie zanim się obejrzymy i będziesz mieć psiaka w rękach u siebie ;).
Aż mi się przypomniały piękne czasy, kiedy Deńcio z avatara wkroczył do mojego życia... Też miał około 11 tygodni i był nadaktywnym potworkiem :D.
Dziękuję Ci za słowa love

Mam nadzieję, że tak właśnie będzie, jutro zaczynam przygodę na oddziale dziennym, czuję się, jakbym miała zostać wtajemniczona xD.

wanderlust

Ruda, trzymam kciuki w takim razie za dobre zorganizowanie przygotowań w tym roku :). Ja z biologii mam wynik, który umożliwiłby mi dostanie się tylko w razie kosmicznego procentu z chemii, którego w tym roku nie osiągnę. Miałam jakieś 75%. Ale akurat z biologii jestem zadowolona, więc mam cichą nadzieję, że może poprawię na ponad 80% i wtedy odpuszczę ją sobie na przyszły rok, skupiając się tylko na chemii. Ale nie mówię hop, może zdarzyć się wszystko. Jeśli chodzi o studia, planuję iść na elektroradiologię. Podoba mi się ten kierunek, bo też daje pewną autonomię w pracy z pacjentem, przy tym nadal ochrona zdrowia i pomoc ludziom. :) Dodatkowo, elektroradiologia to mnóstwo fizyki, a ja sukcesywnie zakochuję się we wszystkich naukach ścisłych, a z tą miałam dotąd mały kontakt, więc chętnie bliżej poznam :) Mam tylko nadzieję, że nie będzie za ciężko, żeby jednocześnie siedzieć nad chemią, ale w razie czego rzucę. Noooo i jeszcze się może stać cud, więc bardzo proszę o kciuki!
Verloren, super, że piesek ma dobrą opiekę, trzymam kciuki, żeby szybko i na ile to możliwe bezstresowo do Was wrócił love

No i trzymam kciuki za to Twoje coś bardzo mocno!
Cytruskowa, jaką głupotę zrobiłaś? :D
Lyo, o kurczę! Strasznie szybko, ale rozumiem, że traktujecie to jako dobrą wiadomość? Dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka, mam nadzieję, że wraz z L4 przyjdzie też więcej obecności na forum :)

fst

verloren

Teraz mogę powiedzieć czym się stresowałam. Otóż zdałam teorię (chodzi o prawko) i w sumie wielki kamień spadł mi z serca stałąm dwie godziny w kolejce na słońcu. Ostani tydzień żeby zdać na starych zasadach i chyba wszyscy wpadli na ten sam pomysł co ja.

Colourofrainbow

Cytruskowa

Mogę schować się pod łóżkiem którejś z Was? Bo pod moim wstyd mnie znajdzie, nabroiłam jeszcze bardziej -.-

ruda

wanderlust

fst, jaki masz temat magisterki? Temat matury u nas też jest nadal dosyć gorący :D
Verloren, super, gratulacje! To kiedy praktyka?
Lyo, a imię macie już?
Ruda, na pewno w Warszawie jest lepiej z pracą niż w innych miastach, ale też nie jest dobrze. Ale tym się jeszcze nie martwię, bo tak naprawdę nie widzę się nigdzie indziej, niż na medycynie, więc jeśli pójdę na inne studia, to tylko po to, by jakoś wykorzystać czas, dopóki się nie dostanę i zdobyć wiedzę, która przyda mi się jako lekarce.

verloren

Cytruskowa, ja nie mam łóżka, ale jak chcesz to mogę Ci odstąpić mój materac.
Lyo, całe szczęście, ze z tym zatruciem wszystko dobrze sie skończyło i uważaj na siebie i malucha żebyś nie bywała w szpitalu częściej niż to konieczne. :)
We wtorek idę do gminy złożyć papiery od teraz mogę jeździć (o ile ktoś inny kto ma prawko od 8 lat jedzie obok) i jak mnie już tata nauczy to pojadę na praktykę.

wanderlust

O, bardzo mi się podoba takie rozwiązanie, że możesz już jeździć pod czyjąś opieką. Więc powodzenia w dalszej nauce!

verloren

Enjoy

A jak dokładnie wygląda ten sposób nauki? Może uczyć Cię ktoś z rodziny, a potem od razu możesz się zapisać na egzamin? :)

gorczyca

Hej, kochane! Ostatnio byłam jedną z tych forumowiczek widmo, które jedynie czytały, co się u Was dzieje, a niezbyt miały siłę, aby napisać coś od siebie. Przez ostatnie 2 tygodnie moje dni wypełniała nauka prawa rzymskiego, piszczące zabawki, kłęby sierści i próby walki z nieustannym (często nawet do krwi) gryzieniem przez małego psiego uparciucha. Ale już się dotarłyśmy, jest naprawdę fajnie, a mi w ogromnym stopniu udało się pokonać ten okres buntu, w jaki weszła u mnie psinka verloren. Teraz tylko przetrwać sesję i znów będzie można być szczęśliwym człowiekiem! :D

Lyo, moje ogromne gratulacje, życzę duuużo zdrówka dla Ciebie i dzieciątka! :* Fajnie, że to się wszystko tak u Was potoczyło.

Cytruskowa

Hej Dziewczynki, co nowego?