Forumowy off-top

wanderlust · Wysłany: Pon 9:49, 27 Mar 2017 Temat postu:

Tak to już jest z rodzicami, ciężko im pogodzić się z faktem, że ktoś, kto kiedyś był od nich całkowicie zależny, teraz staje się dorosłym człowiekiem i naprawdę poradzi sobie bez nich. Przechodziłam to z moją mamą, chociaż ona nie stawała mi na drodze do ślubu i wyprowadzki, ale mocno przeżyła ten moment.

Colourofrainbow · Wysłany: Pon 23:06, 27 Mar 2017 Temat postu:

ruda · Wysłany: Wto 6:50, 28 Mar 2017 Temat postu:

A rodzice będą na ślubie czy aż tak są zawzięci?

adelia · Wysłany: Wto 8:50, 28 Mar 2017 Temat postu:

U mnie wszystko po staremu, trochę więcej zajęć na uczelni, projektów, także zajęte dni często całkiem :D

wanderlust · Wysłany: Wto 14:44, 28 Mar 2017 Temat postu:

Lyo, no to czekamy na zdjęcia sukienki ;) A obrączki już macie? Świadokowie wybrani? Masz już zaplanowane pozostałe rzeczy - buty, dodatki, fryzurę, makijaż? Będziesz się czesać i malować sama, czy planujesz skorzystać z usług fryzjerki i wizażystki?
Adelia no, Ty to chyba jesteś jedną z najbardziej zajętych osób jakie znam!

PannaHerbatka · Wysłany: Wto 16:04, 28 Mar 2017 Temat postu:

Przyłączam się do pytań Wander! ;)
Adelia, nie przemęczaj się bo to też nie zdrowe, żeby tyle mieć na głowie, trzeba na siebie uważać! JEJU, ale dziś mamy piękną pogodę *.*

wanderlust · Wysłany: Śro 8:34, 29 Mar 2017 Temat postu:

No, nie wiem jak u Was, ale u mnie ostatnio same słoneczne dni, nic tylko spacerować! Eh, a ja zamiast spacerować siedzę nad książkami w akcie przedmaturalnej paniki :(

gorczyca · Wysłany: Śro 9:35, 29 Mar 2017 Temat postu:

Dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze śluby, matury, projekty i wszystko! :*
Ostatnio również jestem zabiegana, ale fakt, że za oknem świeci słońce znaaaacznie poprawia mi humor. No i zaczyna się ściemniać dopiero o 19. Życie jest piękne :)

I mamy tu cudowny kurczaczkowy klimat!

verloren · Wysłany: Śro 15:06, 29 Mar 2017 Temat postu:

U mnie nie licząc dnia dzisiejszego słoneczko świeci całymi dniami, często aż do 21 więc jestem szczęśliwa a mój humor poprawia fakt, że jutro mam na 10 do szkoły i że zrobiłam wywiad do mojego projektu końcowego, od którego zależy czy zdam i wyszło tak spoko... :D :D :D
W mojej niesamowitej jak na mnie euforii życzę wszystkim powodzenia w tym co robią i trochę luzu, żebyście mogły odpocząć.
Brak internetu, przeprowadzka i te wszystkie projekty trochę mnie zajęły więc ostatnio wpadam tu rzadziej.

PannaHerbatka · Wysłany: Śro 19:40, 29 Mar 2017 Temat postu:

Oj, Wander nie zazdroszczę ;C Ale wspieram całym serduszkiem, Kochana. Dasz radę dziewczyno! Z czego to będziesz poprawiać biologia + chemia?
kurczaczkowy klimat - padłam ;) super, że się podoba :)
Verloren, no coś Ty! Ja mam 20:40 i już ciemno... gdzie Ty mieszkasz? A może tylko mi gaszą Słońce? Już nic nie wiem.

verloren · Wysłany: Śro 19:58, 29 Mar 2017 Temat postu:

PannaHerbatka · Wysłany: Śro 20:05, 29 Mar 2017 Temat postu:

Hahaha, no to nieźle... dziękuję Ci bardzo, przez Ciebie będę mieć niedobory wit. D! haha. I jak Ci się tam podoba? Długo już tak sobie mieszkasz? No i kurczę, jak po zamachach? :(
Tak właśnie miało być, bo to wiosna w końcu, czas radości, świeżości i ciepełka. Dziękuję :)

verloren · Wysłany: Śro 22:01, 29 Mar 2017 Temat postu:

PannaHerbatka · Wysłany: Czw 7:27, 30 Mar 2017 Temat postu:

Jej, pewnie trudno było się przestawić na inny język i przyzwyczaić do życia w obcym kraju. Masz jeszcze kontakt ze starymi znajomymi? Ja też przeżyłam przeprowadzkę, już 11 lat temu i co prawda nie za granicę, ale było mi ogromnie ciężko zaaklimatyzować się i zgrać z rówieśnikami, wśród których przez długi czas byłam "tą nową".
No z jednej strony to średnio z tymi zgłoszeniami, ale z drugie strony jak mówią "przezorny zawsze ubezpieczony". Nie dziwię się, że ludzie żyją w strachu przed kolejnymi masakrami. Smutno się zrobiło w Europie i bardzo nieprzewidywanlnie.

wanderlust · Wysłany: Czw 9:34, 30 Mar 2017 Temat postu: