Forumowy off-top

spideygirl

Wróciłam, a wracać strasznie nie chciałam. Jednak co się wyszalałam to się wyszalałam. Ech jeszcze żyję wczorajszym i przed wczorajszym dniem. Chciałabym jeszcze raz! Teraz do pracy idę, to zobaczymy czy we wrześniu się nie uda jeszcze raz pojechać - tym razem do ustki na jeden dzień, chociaż może na 2. :D

Natalie

olga

Pajączku, opowiedz jak było, jestem ciekawa :)

Jutro lecę do Wiednia, trochę mi się nie chce no ale.

Pink Panther

Spidey, a gdzie byłaś?

Obudziłam się dzisiaj o 4. i mama (która JESZCZE nie spała) powiedziała, że pod balkonem są dziki. Wyszłam. Patrzę. A tam chyba 5 dużych i kilkanaście malutkich. Chrumkały i ryły w ziemi. :hamster_bigeyes:

To takie słodziutkie! Tylko się trochę przeziębiłam, a potem nie mogłam zasnąć aż do 9. rano, czyli spałam tylko dwie godziny. :/ Ale potem zasnęłam i nadrobiłam jeszcze trzy.

Natalie

Pink Panther to mieszkasz gdzieś w pobliżu lasu czy coś? Dobrze, że nikogo nie zaatakowały :P
Olga, znów do kontroli do lekarza jedziesz?

olga

Tak, znowu :) ale to już chyba ostatni raz, teraz już raczej będę miała kontrolę co 2 lub 3 miesiące :)

ruda

Pink Panther

Te dziki chyba codziennie w nocy przechodzą pod moim domem. Widziałam ślady już wcześniej.
Tak, Natalie, mieszkam koło parku.

spideygirl

Wczoraj zaczęłam pisać szczegółowo dzień po dniu jak było ale mi jakaś głupia reklama wyskoczyła i cały komputer mi się zamulił :(

Pink Panther

To naprawdę okropne! Złośliwość rzeczy martwych. Kilka razy w życiu pisałam natchnione listy do znajomych, albo coś w tym stylu. Raz dałam "wyślij" i wtedy okazało się, że internet mi się wyłączył, a kiedy indziej pod koniec pisania wysiadł prąd. Też miałaś ochotę wszystko rozwalić?

spideygirl

Tak, aż się dziwię, że jeszcze wszystko działa i funkcjonuje jak należy. Może wieczorkiem jak mnie natchnie to znowu wszystko jeszcze raz napiszę - tym razem w wordzie i przekopiuję. Jakieś zdjęcia też postaram się przegrać. Mało ich jest bo nie chciałam brać zbytnio telefonu na plażę, ale zawsze coś. :P

Ojeju nie przypuszczałam, że pomidorem i ogórkiem można się tak najeść! Zaraz mi pęknie brzuch. *wróciłam do domu i narzuciłam sobie dietę*. Dzisiaj dzień pierwszy... A ja już mam ochotę na słodycze... :(

Uliczka