Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Forumowy off-top
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 182, 183, 184 ... 286, 287, 288  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna -> Wolna gadka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ruda
Creative Soul
Creative Soul


Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:08, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Ja przy związku z Łukasiem wszystko ukartowałam mvhahaha (taka ikonka diabełka by mi się tu przydała) O!, jak się edytuje to jest :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: .
Wiedziałam, że będzie na danej imprezie na którą ja też się wybierałam. Choć niczego nie planowałam to i tak zauroczył mnie od pierwszego spotkania. A potem musiało minąć dobrych 8 miesięcy zanim w końcu zostaliśmy parą.

Natalie, ja z moim byłym chłopakiem minęłam się na sylwestrze, ja wracałam, a on akurat miał przyjść. Jak komuś jest pisane się spotkać to myślę, że nawet jakbyś nie wyszła pod klatkę to i tak jakoś byście się w końcu spotkali, bo wracając do mojego byłego, to przyszedł na moją 18 trzy miesiące później zaproszony przez kuzynkę :P

I oczywiście gratuluje Oldze! Biegałam swego czasu (AŻ DWA RAZY!) z aplikacją w telefonie, więc mniej więcej wiem ile się trzeba pomęczyć żeby tyle przebiec!
I cudownie że już wracasz do Polski love


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ruda dnia Śro 6:10, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olga
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 3631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:07, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Natalie, fajna historia :) Może romantyczna nie jest jakoś bardzo ale fajna, można zacząć zastanawiać się nad przypadkiem a przeznaczeniem :) I dobrze wam razem? :)
Ruda, ha, przynajmniej wiesz dokładnie czego chcesz :)
Też myślę, że jakoś ludzie są sobie przeznaczeni i i tak byście się spotkali w ten czy inny sposób :)

Moja historia z chłopakiem też nie jest romantyczna, bo poznaliśmy się na forum internetowym, podobnym do tego :) No i potem pisaliśmy prywatnie i jakoś tak wyszło, że się w sobie zakochaliśmy, nie wiem jak, bo ten związek jak dla mnie jest najdziwniejszym związkiem o jakim słyszałam (haha, o ironio, mój własny związek) no i jesteśmy razem już bardzo długo. 3 lata były w marcu. :)
Filipa poznałam też w dziwny sposób, bardzo dziwny, akurat o tym wolę nie mówić, bo to taka część mojego życia, do której nie chcę wracać, bo i też nie widzę sensu. Było to też bardzo dawno temu, powiem tylko, że poznaliśmy się na "imprezie" i uratował mnie przed zaćpaniem się. Potem się spotykaliśmy kilka razy ale to przerwała też popieprzona sytuacja, nie widziałam go prawie dwa lata, potem spotkaliśmy się w szkole, on poszedł tam do liceum, w Tychach chodziłam do zespołu szkół no i odnowiliśmy naszą przyjaźń, o tym już pisałam, było cudownie, Filip powiedział mi że jest we mnie zakochany, ja wtedy byłam już z chłopakiem więc powiedziałam mu że kocham go ale tylko jak przyjaciela, potem wyjechałam do cioci, dalej gadaliśmy, przyjeżdżał co jakiś czas ale coś się stało i się zabił. I tak to się skończyło. Teraz żałuję, że nie byłam z nim, bo też go kochałam wtedy ale nie chciałam robić mojemu chłopakowi przykrości (ja, głupia). Przepraszam że tak się rozpisałam ale wczoraj o tym myślałam i dobrze to wyrzucić z siebie. Jeśli któraś z was to przeczyta i nie umrze z nudów to kupię wam czekoladę :)

Dziękuję Ruda :) Dlaczego już nie biegasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pink Panther
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 4009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:47, 02 Kwi 2014    Temat postu:

No to jesteś kolejną osobą, która wisi mi czekoladę. No a ta historia w cale nie jest nudna, tylko strasznie smutna. A tak przy okazji, to jesteś przedziwną osobą. Niby taka-tam Olga, jak każda inna, a to całkowita nieprawda. Nie dość, że masz bagaż przykrych doświadczeń, ciągle pod górkę, to jeszcze jesteś przemiła i mega silna! Dużo ludzi powinno brać z Ciebie przykład. Poważnie mówię!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olga
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 3631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:06, 02 Kwi 2014    Temat postu:

PP, oj nie wiem co powiedzieć. Bardzo mi miło że tak myślisz tylko, że ja o sobie myślę dokładnie odwrotnie. Ale wiedz, że zrobiło mi się aż ciepło w sercu. Dziękuję :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olga dnia Śro 16:06, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:25, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Przypadek czy przeznaczenie, co za różnica kiedy jest się już razem : ) Zawsze też można dopomóc przeznaczeniu jak Ruda :D

Ogla, bardzo dobrze, wszystko się układa [wiadomo, że czasem są zgrzyty], ale nigdy nie byłam tak zakochana i podchodzę do tego związku bardzo poważnie.
Nie tylko PP uważa, że jesteś silna, ja na Twoim miejscu już dawno bym się poddała. A Twoja historia faktycznie jest smutna co czyni ją też trochę romantyczną. Jak Ci się więc po tym wszystkim układa z Tomkiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uliczka
Innovator
Innovator


Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sie biorą dzieci?

PostWysłany: Śro 18:05, 02 Kwi 2014    Temat postu:

olga, mam takie samo zdanie, jak pozostałe dziewczyny. Jestem z Ciebie bardzo dumna :)

A ja w swoim chłopaku byłam zakochana przez kilka miesięcy, zanim okazało się, ze odwzajemnia moje uczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Equilibrium
Habitue
Habitue


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wonderland

PostWysłany: Śro 19:00, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Natalie - możliwe, że nie jestem. Powiedzmy, że miałam okazję przekonać się jak to jest i uczucie które mi towarzyszyło było okropne. Czułam się tak, jakbym okłamywała samą siebie, jakbym była w miejscu, w którym być nie powinnam, jakbym próbowała nie być sobą. Także dziękuję bardzo, jednak nie skorzystam;p Poza tym ja mam taki plan na życie, nie chcę mieć nawet dzieci. Wszyscy mówią, że to się zmieni, ale nie wydaje mi się. Wolę się spełniać zawodowo (o ile wybiorę studia;p).

Po przeczytaniu waszych wiadomości cieszę się, że jesteście szczęśliwe i że los się spisał:) Olga, zbankrutujesz na czekoladach chyba;p Napisałaś to tak, że byłam w szoku. I aż mi głupio, bo za każdym razem jak natrafiam na informacje o tym, przez co przeszłaś, widzę od razu te moje "problemy" i chciałabym się aż schować w szafie. Poza tym, niektórych ludzi nie da się ocalić. Choćbyś nie wiem jak się starała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olga
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 3631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:04, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Jeju, tak bardzo mi miło, dziękuję love Jesteście kochane, że zawsze mnie wspieracie a nie karzecie przestać marudzić. :)
Ula, a jak się okazało, że on też Cię kocha? :)

Zaczyna się układać z Tomkiem. Jakoś od końca lutego jest dobrze, co kilka dni znowu zachowuje się dziwnie ale odważyłam się po prostu czasem wręcz wrzasnąć na niego, że ma się ogarnąć, o ile przez telefon można na kogoś wrzasnąć. No i widzę, że się stara bardziej, nie zawsze jest dobrze ale rozmawia ze mną, mówi mi coś, nie odpowiada jednym słowem, dzwoni, co też kiedyś prawie wcale się nie zdarzało, gg itd. Kilka dni mieliśmy naprawdę fajnych, śmiałam się, on się śmiał, fajnie nam się rozmawiało, kilka razy też ja miałam zły dzień i on pomógł mi się uspokoić, odwracał moją uwagę. Więc jest lepiej, większość dni jest okej, czasami są bardzo dobre dni i co jakiś czas bardzo złe ale ja też już inaczej do tego podchodzę. Myślę, że jeśli nadal się będzie tak starał to będzie dobrze :) A no i przede wszystkim obiecał, że jak wrócę do polski to przyjedzie :)

Equil, nie mów tak, każdy ma swoje problemy i nie da się porównywać ich do siebie, który gorszy, który lepszy, kto ma gorzej itd. Ważne żeby sobie poradzić ze swoimi, po prostu :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olga dnia Śro 19:06, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Equilibrium
Habitue
Habitue


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wonderland

PostWysłany: Śro 19:15, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Nie nazwałabym tego marudzeniem;p

Hmmm... kwestia wrzaśnięcia na kogoś przez telefon jest dość ciekawa, ale wg mnie to możliwe. Z doświadczenia wiem, bo mój tata czasem tak automatycznie krzyczy do telefonu, jakby świadomy przez cały czas odległości, która go dzieli z rozmówcą.
Co prawda ja tam się nie znam, ale chyba dobrze jest wprost powiedzieć, co jest nie tak, niż się męczyć. Historii typu, że ktoś nie dzwoni i się nie stara po prostu, nasłuchałam się dużo i zawsze pomagało postawienie do pionu. Z kolei ja sama jestem człowiekiem, który by nie dzwonił i się nie odzywał, bo ja się po prostu do ludzi nie odzywam przez telefon. Albo się widzę z kimś, albo nie. Choć staram się to ogarnąć, bo czasem aż mi głupio, zwłaszcza, że lubię niektóre osoby i brakuje mi z nimi kontaktu.
Zawsze tak jest, że są gorsze i lepsze dni, byle tylko tych drugich było więcej:D Zapomniałam tez dodać, że fajnie, iż wracasz do Polski, choć tutaj nie ma takich ładnych widoczków;p

Nie da się porównywać, ale one naprawdę się robią śmieszne. To tak jakbyś martwiła się tym, czy wybrać kinder bueno zwykłe czy white, a potem byś spotkała bezdomną, głodującą osobę. Mniej więcej (bardziej chyba mniej;p) na tej zasadzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olga
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 3631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:32, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Dokładnie ustawienie do pionu pomaga najczęściej. :) Też tak mam, że nie czuję potrzeby kontaktowania się z kimś bez przerwy, wyjątkiem jest Tomek, kuzyni ale oni są dla mnie bardziej jak bracia i Emilka mała kuzynka i Filip był. Ale na przykład z przyjaciółką potrafimy nie pisać do siebie przez tydzień a potem i tak jest dobrze, i to też lubię. :) Zależy u kogo. I oczywiście że też wolę się z kimś widzieć :)
A tam, Żywiec też ładny, fajne góry mam zaraz pod domem :)

Nie no bez przesady, ale rozumiem że w pewien sposób ważysz problemy. :) i tak btw jest Kinder bueno white? :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenzi
Visionary
Visionary


Dołączył: 29 Wrz 2013
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jeszcze trochę i z Finlandii

PostWysłany: Śro 19:32, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Jej ale zbiegi okoliczności xD może faktycznie przeznaczenie istnieje :D

Olga, a twoja historia jest w pewnym sensie romantyczna. Tylko szkoda że tak smutna. Ale to bardzo dobrze, że teraz układa ci się z Tomkiem :)

Jej, poczułam się strasznie samotna :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olga
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 3631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:34, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Kenzi, no może trochę jest romantyczna, masz racje :)
Dlaczego samotna? : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:37, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Eqil, może to nie było prawdziwe uczucie skoro się męczyłaś? A czemu nie chcesz mieć dzieci, jeśli można wiedzieć? Tak po prostu? Bycie w związku nie opiera się na ich posiadaniu, przecież są szczęśliwe pary bez dzieci więc to akurat nie ogranicza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Equilibrium
Habitue
Habitue


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wonderland

PostWysłany: Śro 19:37, 02 Kwi 2014    Temat postu:

OO to ja też tak mam z koleżanką. Czasem nie odzywamy się przez miesiąc a i tak jest ok:) ona po prostu wie, że ja często nie piszę i dlatego zwykle sama wysyła smsa jako pierwsza. Raz zrobiłam wyjątek, bo zauważyłam, że to tak wygląda to zdziwiła się trochę. Tak samo jak sama zaproponowałam jej, żeby się spotkać. Bo ja lubię się widzieć z ludźmi, ale jak już to ma miejsce. Przed spotkaniem zwykle nie mam ochoty na nie iść. Ojejć, góry pod domem? musisz mieć naprawdę cudnie tam. Chyba bym chodziła na spacery codziennie.

Jest białe kinder bueno, oblane białą czekoladą i posypane w niektórych miejscach czymś jak kakao nesquik. Momentami dla mnie smakuje tak, jak to zwykłe w czasach, gdy byłam małym irytującym dzieckiem z klejącymi się dłońmi;p

Kenzi - doceniaj samotność:) Tak najłatwiej zaakceptować pewien stan rzeczy w mojej skromnej opinii. Wszystko ma przecież swoje plusy i minusy;d

Natalie - nie, nie wydaje mi się, żeby było. To było po prostu straszne przeżycie i wolę o tym nie myśleć. (jak to powiedział Cook w skins rise "One thing I’ve learned is that you should never look back, the past is dead and buried. You get nothing from living there. It’s all about today.")I dlatego też jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że wolę być sama. Nie wyobrażam sobie, że ktoś ciągle chce żebym się odzywała, chce się spotykać itd. A dzieci nie chcę mieć, bo nie lubię dzieci. Wgl nie chcę mieć rodziny, męża, bo nie lubię takich zależności... Jakby miał się teraz do mnie dowalać jakiś chłopak i wyjeżdżać ze swoimi romantycznymi tekstami, to bym umarła. Mam wręcz czasami odruch wymiotny jak słyszę od koleżanki wiadomości od jej "adoratorów".

wybaczcie taki długi post.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Equilibrium dnia Śro 19:43, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:46, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Rozumiem Cię Eguilibrium. Miałam coś w tym stylu z moim poprzednim chłopakiem, kompletnie nie leżał mi jego charakter, to co robił i zorientowałam się w pewnym momencie, że nic do niego nie czuję. Cieszę się też, że mój obecny chłopak nie jest jakimś strasznym romantykiem, który słodziłby na każdym kroku, wymagał smsów kilka razy dziennie albo chciałby mnie widzieć dzień w dzień nawet jak nie mam czasu, bo mam naukę. Grunt to zachować równowagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna -> Wolna gadka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 182, 183, 184 ... 286, 287, 288  Następny
Strona 183 z 288

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin