Forumowy off-top

Jenny21 · Wysłany: Pią 21:23, 01 Mar 2013 Temat postu:

W takim razie przykro mi, nie wiem jak co ci mogę doradzić.. a spotkałaś się z nim w końcu?

Tak wgl jest ktoś? Co u was słychać? ;D

Colourofrainbow · Wysłany: Pią 21:30, 01 Mar 2013 Temat postu:

Ewangelina , to spotkaj się z nim i nie mów mamie ;)

A ja mam problem sercowy z przyjacielem ;c bo mi na nim zależy od niedawna i nie wiem czy jak mu o tym powiem to nie odwróci się ode mnie ;< Ogólnie jest fajny , przystojny, miły, towarzyski. ( ten co byłam z nim na studniówce). Fajnie mi się z nim gada i nie chcę go stracić ;cc

a co u was? ;)

Jenny21 · Wysłany: Pią 21:37, 01 Mar 2013 Temat postu:

Hej, Lyo! ;)
Ojj.. widzę, ze problemy sercowe.. A rozmawiałaś z nim..? Dobrze się dogadujecie i wgl? Może warto poruszyć temat waszej znajomości itp.

A u mnie lajcik, bo weekend się zaczął C:

Colourofrainbow · Wysłany: Pią 21:48, 01 Mar 2013 Temat postu:

Stwierdził,że jak na razie woli przyjaźń. ;c A ja .. nie wiem. po prostu nie wytrzymuje ;< Bo zawsze jak idę gdzieś z nim to widzę zakochane pary i myślę,że też bym tak chciała z nim ;c Taak, tylko czasami wydaje mi się że nie mówi mi wszystkiego + jest zamknięty w sobie ;c Wszyscy mówią,żebym walczyła o niego. I stwierdziłam,że napiszę list.

To co robisz w wieczór o tej porze , oprócz forum ? ;)
nie wiem po co dziś przychodziłam do szkoły . no i w ogóle się wkopałam ;C

Jenny21 · Wysłany: Pią 21:56, 01 Mar 2013 Temat postu:

Ojej, współczuję ci..Hm.. dobry pomysł z listem. Walcz, walcz! Może jest zbyt nieśmiały i stąd takie zachowanie...? Albo się boi? Ale to tylko takie moje przypuszczenie, nie znam go.. ;) Życzę ci powodzenia, w tej sprawie :*

Słucham muzyki, piszę i grzebię w necie... Chyba zaraz coś obejrzę, jakiś film czy tam serial.
Chodzi o tą sprawę z przyjacielem?

Colourofrainbow · Wysłany: Pią 22:02, 01 Mar 2013 Temat postu:

No bo jest nieśmiały ;C I wydaje mi się,że boi się związku albo miłości. Nw ;c
Ogólnie dużo przyszedł.;c Zmarla mu mama jak był mały. ;c

Jakiej muzyki słuchasz? ;) o, obejrzyj glee , jak chcesz ;)
Nie. Tym razem o Comenius. Bo oczywiście musiałam się zgłosić do zrobienia ciasta ;c I dlatego musiałam przyjść dziś do szkoły ;c

Jenny21 · Wysłany: Pią 22:41, 01 Mar 2013 Temat postu:

"Nieśmiałość to największy wróg miłości."
Nie dziwię mu się, sama jestem bardzo nieśmiała.. Pogadaj z nim. ;)

Aktualnie słucham 30STM - A beautiful lie. I ciąglę męczę piosenkcę MCR - Demolitions Lovers :D
Za dobra jesteś najwidoczniej! xd A jakie ciasto upiekłaś? ;>

quadrophenia · Wysłany: Pią 22:47, 01 Mar 2013 Temat postu:

Ja powiedziałam przyjacielowi o tym, że mi na nim zależy. Wczoraj minął miesiąc jak dostałam kosza, jest niezwykle chora atmosfera, bo nagle okazało się, że nie jesteśmy tak dorośli, jak nam się wydawało i nie umiemy sobie z tym poradzić i tak jakby nie mam już przyjaciela, jestem w dupie. Ale rób jak chcesz. Staraj się spojrzeć na sytuację trzeźwo - zależy ci na nim jako na przyjacielu? To mu nie mów. Jeśli bierzesz pod uwagę możliwość utraty kontaktu z nim = ogarnięcie się, to mu powiedz,

Colourofrainbow · Wysłany: Pią 22:55, 01 Mar 2013 Temat postu:

nom ;C Ja też ponoć jestem trochę nieśmiała ;c Ale to zwalczam , potrafię podejść do chłopaka jakiegoś i z nim pogadać. Nawet ostatnio jestem większą gadułą.
Zależy mi na nim jako na chłopaku. Przy nim czuję się szczęśliwa ;D I optymistycznie patrze na świat ;)
Sernik na zimno ;) Nawet nie próbowałam ;C Ale na kolacje chyba zjem ;)

Jenny21 · Wysłany: Pią 23:01, 01 Mar 2013 Temat postu:

To dobrze.. :) Tak jak pisała quadrophenia, zawsze trzeba być przygotowanym na rozczarowanie.. Ale pogadać zawsze można.

Podzielisz się? ;D
*znowu żebrze słodycze przez internet* xd

Colourofrainbow · Wysłany: Pią 23:13, 01 Mar 2013 Temat postu:

Nom ;D Wieem .;) Najwyżej powiem,żeby list przeczytał w domu i przemyślał. Bo za tydzień w sobotę się z nim widzę ;)

ok <dzieli się>. Zaraz będę się zbierać ;C

Jenny21 · Wysłany: Sob 0:01, 02 Mar 2013 Temat postu:

Pyszne jest *je niewidzialne ciastko* :D
Ja teeż..

Ewangelina · Wysłany: Sob 8:53, 02 Mar 2013 Temat postu:

Noo spotykamy się dość często. To w Łodzi, to u mnie, ze zdecydowaną przewagą tego drugiego miejsca. Ale tu chodzi o spotkanie u Niego. Lyonne, nie chcę nadwerężać zaufania matki.

Dosia · Gość

No to wg. mnie pozostaje Ci tylko zaakceptowanie tego. Na razie tego nie zmienisz, bo wygląda to tak, jak wygląda i nic na to chyba nie możesz poradzić. A kłamać mamę to wg. mnie też nie jest rozwiązanie, bo później możesz się przejechać i to ostro ...

Jenny21 · Wysłany: Sob 13:31, 02 Mar 2013 Temat postu:

Zgadzam się z Dosią... musisz to zaakceptować :/

Jak wam mija sobota? :)