|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wanderlust
Creative Master
Dołączył: 01 Mar 2013
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:03, 12 Mar 2013 Temat postu: coś pozytywnego |
|
|
Czasem tak niewiele wystarczy, żeby odmienić czyjś dzień, wywołać uśmiech na twarzy. Tylko miły komplement od znajomej albo uśmiech skierowany w naszą stronę przez kogoś obcego na ulicy. Na pewno wiecie, o co mi chodzi. W tym temacie możecie dzielić się z innymi takimi sytuacjami, pozytywnymi obrazkami które poprawiły Wam humor, czy czymkolwiek w tym stylu - trochę pozytywnej energii nie zaszkodzi! (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Uliczka
Innovator
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sie biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 17:15, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Widok mojego chłopaka, którego nie mogłam po południu wywlec z łóżka. Bezcenne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TutusTuus
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:57, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Uliczka napisał: | Widok mojego chłopaka, którego nie mogłam po południu wywlec z łóżka. Bezcenne |
Padłam xD Hahaha... Całkiem jak mój brat xD
Nie ma to jak rano wstać lewą nogą, i przez PRAWIE cały dzień marudzić.
ALE!!!
Wracałam sobie do domu, po jakże ciężkim dniu ze szkoły i niewiele myśląc zagapiłam się na jakiegoś gościa (mam tak, że na pierwszy rzut oka nie interesuje się zbytnio wyglądem...). Najpierw w autobusie lini 32. wgl. nie myślałam, tylko słuchałam muzyki i patrzyłam się na niego- jak stwierdziła moja znajoma- jakbym chciała go zamordować. Potem w autobusie, do którego się przesiadam - A4, znowu widzę tego samego sexy gościa. (Tak potem, przyjrzałam mu się uważniej). Sytuacja się powtarza. Znowu się na niego gapiłam z wyłączonym mózgiem. Gość miał ciemne, prawie czarne okulary, więc nie widziałam gdzie się patrzy...
Kiedy już sobie uświadomiłam, co wyczyniam, odwórciłam wzrok i więcej na niego nie spojrzałam. Zaklinam się na Harrego Pottera, że to nie było specjalnie, ale po co się tłumaczyć, skoro baby i tak "wiedzą lepiej".
W każdym razie, gość jechał ze mną od szkoły, do domu, gdzie ja się przesiadam. Z 32, do a4.
Jakoś tak wyszło, że wysiadł na moim przystanku, i co więcej patrzył na mnie jakbym mu ciastko obiecała. Tak się złożyło, że szedł na początku przede mną, no i znowu złapał mnie zawias, bo gapiłam się na... :oops: *wali głową w ściane, z głupawym uśmiechem* ... jego (Mhm...) tyłek... xD Nic nie poradzę, że przez niego, aż mi się głupio zrobiło, bo jak się uśmiechłam, to facet idący koło mnie (zapewne widząc, na co patrzę) popatrzył na mnie jak na wariatkę. No cóż... wyprowadził mnie chłopak z równowagi, bo ciążko było odwrócić wzrok...
No i w końcu pasy, gdzie musi cholera przejść, niestety ja też. Jak głupia rozważałam pójście na około. Jednak myślac o tym teraz, spotkałabym go pod moją klatką... -__-
Wracając do pasów. Stanął koło mnie. Wieśniak był tak blisko, że czułam, że mimo wszystko wybuchne zaraz nie tylo co z gorąca, a śmiechu. Najciekawsze jest to, że bateria w telefnie mi padła i dosłownie sekunde później gość zsuwa okularki na nos i patrzy na mnie, z idiotycznym uśmiechem. Nie wiem jak wyglądała moja mina, ale myślę, że się zrewanżyłam uśmiechem, a kiedy powiedział: "Nie przeszkadza mi, że zjadasz mnie wzrokiem, ale wolałbym się umówić"...
*śmieje się histerycznie* Nie dość, że mnie kompletnie zatkało, to nie mogłam się poruszyć. -__- Pierwszy raz w życiu, zabrakło mi języka w gębie. Jak wystrzeliłam do domu, to przez resztę drogi uśmiechałam się jak głupia. ^^ Porażka.
Tak oto nieznajomy przystojniak poprawia mi humor na resztę dnia ;D
Hahaha... możecie się śmiać. Ale za każdym razem jak pomyślę o tych okularach, szczerze się jak głupi do sera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TutusTuus dnia Wto 17:58, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamień
Ingenious
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Honolulu?
|
Wysłany: Wto 18:09, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Hahahahahahaha, mi tam właśnie historia TutusTuus poprawiła humor. ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urania
Visionary
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:25, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Uliczka napisał: | Widok mojego chłopaka, którego nie mogłam po południu wywlec z łóżka. Bezcenne |
No nie, ludzie się tu wylegują a ja na ósmą się wlokę na zajęcia. No ale miało być coś pozytywnego.
A więc mój nauczyciel matematyki :D Człowiek wiecznie ucieszony nie wiadomo z czego i w dodatku zarażający tym swoim dobrym humorem kogo popadnie. A ja sprawiłam, że się zasmucił. Aż mi się go żal zrobiło :( Otóż dał nam dzisiaj na ćwiczeniach kilka zadanek z zastosowań pochodnych. Rozwiązujemy a on krąży po sali i wyjaśnia, jak ktoś czegoś nie wie. Nagle podchodzi i zerka mi do kartki, a ja mu mówię, że drugie zadanie sobie odpuściłam (jakaś 2013 pochodna). A on się zasmucił, bo zawsze wszystko potrafiłam zrobić. Stwierdziłam, że nie chcę mieć go na sumieniu (bo w takim nastroju to jak nie on) i z bólem serca stwierdziłam, że rozwalę to zadanie. I rozwaliłam. Podsumowując:
Długopis - 80 gr
Notes A4 - 5 zł
Ucieszona mina nauczyciela matematyki - bezcenna :lol:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Urania dnia Wto 18:26, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:47, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Uroczy esemes od- jak się okazało- mej sympatii. Do teraz się szczerze ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny21
Very Creative
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 2238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Czw 17:04, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kamień napisał: | Hahahahahahaha, mi tam właśnie historia TutusTuus poprawiła humor. ;D |
Mi też.. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urania
Visionary
Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:31, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś na judo ćwiczyliśmy rzut o soto gari w połączeniu z dźwignią na łokieć. Polega to na takim wychyleniu przeciwnika i podcięciu nogi, żeby upadł (no a potem dźwignia). No i koleżanka przymierza się, jak by tu mną ładnie rzucić, niestety jej noga niedokładnie trafiła w moją i się nie przewróciłam. Ale myślę: A co mi tam, przewrócę się. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Jedną ręką przywaliłam w matę a drugą wyciągnęłam w stronę koleżanki z tekstem: No, zakładaj tą dźwignię! :D
Nasza głupawka po tym incydencie trwała długo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Urania dnia Czw 17:32, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grouble
Original
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 1357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza rogu
|
Wysłany: Czw 18:26, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Będąc w pewnym centrum handlowym, zgubiłam szalik. Jednym ze sklepów, w którym potem go szukałam był MediaMarkt.
Weszłam do środka, poszukałam go koło działów, w których byłam, po czym, bez większej nadziei zgłosiłam się do ekspedientki. Ku mojemu rozczarowaniu, nikt niczego nie znalazł.
Rozczarowana, ruszyłam do wyjścia. Przy wyjściu stał ochroniarz, który dziwnie się na mnie popatrzył, po czy szybko zaczął mówić coś do swojej krótkofalówki. Nieco zmieszana (i nieco przestraszona :P), poszłam do wyjścia, ale po kilku sekundach coś, a raczej ktoś mnie zatrzymał. Odwróciłam się i odskoczyłam. Był to drugi ochroniarz, najwyraźniej wezwany przez tego pierwszego. Strasznie się przestraszyłam i zaczęłam zastanawiać, co przeskrobałam. On zapytał mnie z twarzą pokerzysty:
-Byłaś już tu dzisiaj?
-T-tak...
Na to on... wyjął zza pleców mój ukochany szalik.
Jak się pewnie domyślacie, zrobiło mi się nieco głupio, więc bąknęłam "dziękuje" i, prawdopodobnie mocno czerwona na twarzy, ruszyłam szybko do wyjścia. Pierwszy ochroniarz wyglądał, jakby miał zaraz wybuchnąć śmiechem, więc minęłam go prawie biegiem.
Potem wróciłam do domu i także zaczęłam się śmiać. :D Prawdopodobnie, przez najbliższe kilka miesięcy będę się wstydziła wchodzić do MediaMarktu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Habitue
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 18:33, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
O boziu. Nie zapomnę ostatniego przedostatniego dnia ferii. :3
Pojechaliśmy z grupą do outletu wydać resztę kasy z wycieczki. Łazimy z koleżanką po sklepach, w każdym ludzie strasznie mili. Podchodzą, udzielają pomocy, itd. W końcu wchodizmy do jednego z nich, nikt do nas nie podchodzi, a ludzie patrzą na nas jak na wariatów. Anyway, łazimy i oglądamy te ciuchy, w pewnym momencie koleżanka się zatrzymuje, tak stoi, myśli i za chwilę "Victoria... To sklep ciążowy." Spojrzałam na obrazki i też się zorietnowałam, to wyjaśniało, czemu wszystko było takie duże. + 200 punktów do przypału, ale że był to nasz ostatni dzień pobytu, postanowiliśmy go wykorzystać i zrobić więcej debilnych rzeczy. Począwszy od znalezienia wózków bagażowych i zwiedzania na nich hotelu (fajne, ale się gibią okropnie. Wózek na brudne pranie jest wygodniejszy xD). Aż po Gangam Style w windzie. Czyli drzwi się otwierają, ludzie stoją, a nasi drodzy koledzy sobie tańczą. ;d
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeanelle dnia Czw 18:35, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TutusTuus
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:57, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jenny21 napisał: | Kamień napisał: | Hahahahahahaha, mi tam właśnie historia TutusTuus poprawiła humor. ;D |
Mi też.. xD |
Miło, że moja głupota poprawia ludziom humor xd Chociaż, chyba wszyscy się śmiali.
Noo.. z wyjątkiem mojego taty, bo jemu się nie podoba, że wgl. gapiłam się na tego gościa. Yhm... Już mu nawet nie tłumaczyłam, że to był "przypadek" xD
Dzisiaj, moja mama powiedziała, że lubi ze mną jeździć, bo mi się gęba nie zatyka i jestem świetnym towarzyszem podróży. Aż normalnie się uśmiechnełam ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uliczka
Innovator
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sie biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 13:13, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
A mnie dzisiaj w nocy ciocia bardzo uszczęśliwiła jednym stwierdzeniem:
"Uluś, jakbym miała mieć córkę, to tylko taką jak Ty - ze wszystkiego się cieszy, zawsze jest radosna i się niczym nie przejmuje"
No cóż... nie zgadzam się raczej z tym co o mnie powiedziała, bo wręcz przeciwnie, ostatnio bardzo często się wszystkim przejmuję, miewam gorsze dni i samoocena spada mi z prędkością światła.
Ale miło coś takiego usłyszeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
werbenka012
Habitue
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:45, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mi jest miło jak ktoś pochwali moje prace ^^
fajnie gdy dyrektorka jest ze mnie dumna i inni ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytruskowa
Creative Soul
Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:03, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
TutusTuus napisał: | Uliczka napisał: | Widok mojego chłopaka, którego nie mogłam po południu wywlec z łóżka. Bezcenne |
Padłam xD Hahaha... Całkiem jak mój brat xD
Nie ma to jak rano wstać lewą nogą, i przez PRAWIE cały dzień marudzić.
ALE!!!
Wracałam sobie do domu, po jakże ciężkim dniu ze szkoły i niewiele myśląc zagapiłam się na jakiegoś gościa (mam tak, że na pierwszy rzut oka nie interesuje się zbytnio wyglądem...). Najpierw w autobusie lini 32. wgl. nie myślałam, tylko słuchałam muzyki i patrzyłam się na niego- jak stwierdziła moja znajoma- jakbym chciała go zamordować. Potem w autobusie, do którego się przesiadam - A4, znowu widzę tego samego sexy gościa. (Tak potem, przyjrzałam mu się uważniej). Sytuacja się powtarza. Znowu się na niego gapiłam z wyłączonym mózgiem. Gość miał ciemne, prawie czarne okulary, więc nie widziałam gdzie się patrzy...
Kiedy już sobie uświadomiłam, co wyczyniam, odwórciłam wzrok i więcej na niego nie spojrzałam. Zaklinam się na Harrego Pottera, że to nie było specjalnie, ale po co się tłumaczyć, skoro baby i tak "wiedzą lepiej".
W każdym razie, gość jechał ze mną od szkoły, do domu, gdzie ja się przesiadam. Z 32, do a4.
Jakoś tak wyszło, że wysiadł na moim przystanku, i co więcej patrzył na mnie jakbym mu ciastko obiecała. Tak się złożyło, że szedł na początku przede mną, no i znowu złapał mnie zawias, bo gapiłam się na... :oops: *wali głową w ściane, z głupawym uśmiechem* ... jego (Mhm...) tyłek... xD Nic nie poradzę, że przez niego, aż mi się głupio zrobiło, bo jak się uśmiechłam, to facet idący koło mnie (zapewne widząc, na co patrzę) popatrzył na mnie jak na wariatkę. No cóż... wyprowadził mnie chłopak z równowagi, bo ciążko było odwrócić wzrok...
No i w końcu pasy, gdzie musi cholera przejść, niestety ja też. Jak głupia rozważałam pójście na około. Jednak myślac o tym teraz, spotkałabym go pod moją klatką... -__-
Wracając do pasów. Stanął koło mnie. Wieśniak był tak blisko, że czułam, że mimo wszystko wybuchne zaraz nie tylo co z gorąca, a śmiechu. Najciekawsze jest to, że bateria w telefnie mi padła i dosłownie sekunde później gość zsuwa okularki na nos i patrzy na mnie, z idiotycznym uśmiechem. Nie wiem jak wyglądała moja mina, ale myślę, że się zrewanżyłam uśmiechem, a kiedy powiedział: "Nie przeszkadza mi, że zjadasz mnie wzrokiem, ale wolałbym się umówić"...
*śmieje się histerycznie* Nie dość, że mnie kompletnie zatkało, to nie mogłam się poruszyć. -__- Pierwszy raz w życiu, zabrakło mi języka w gębie. Jak wystrzeliłam do domu, to przez resztę drogi uśmiechałam się jak głupia. ^^ Porażka.
Tak oto nieznajomy przystojniak poprawia mi humor na resztę dnia ;D
Hahaha... możecie się śmiać. Ale za każdym razem jak pomyślę o tych okularach, szczerze się jak głupi do sera. |
Jak mogłaś się z nim nie umówić?! :D hahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TutusTuus
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:07, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Cytruskowa, gdyby okazał choć ciut zaskoczenia czy czegoś podobnego, to może i bym coś z siebie wydusiła. NIc nie poradze, że nie palnęłam swojego standardowego tekstu: "Na co się gapisz, ciastko ci obiecałam?" - to aż mi się głupio robi ^^
Ale widuje skubańca... xD
E: Teoretycznie nie odmówiłam xD Ale też nie zgodziłam się więc jestem gdzieś pomiędzy o ile taka strefa jest ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TutusTuus dnia Nie 19:08, 17 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|