|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miss S.
Fresh Creative
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:12, 26 Sie 2013 Temat postu: Bez tytułu |
|
|
<center>***</center>
To był ciemny dom. W wielu sercach powinien wzbudzać strach czy chociaż odrobinę niepokoju. Są takie miejsca, które po prostu są... złe. W jakiś sposób. Chociażby głupi trójkąt Bermudzki. Miejsce, gdzie może stać się coś złego i zwykle się dzieje. Miejsce gdzie zasypiasz i budzisz się całkiem sam, w środku nocy. Przychodzi przeklęta godzina, o której Twój Anioł Stróż dawno nie stoi na posterunku. Trzecia piętnaście? Trzecia zero zero? Północ? Której godziny ludzie najbardziej się boją? Strach wydaje się taką błahą rzeczą, tak ludzką, że aż banalną. Ona, stojąc w pustym pokoju bała się. Gdyby mogła skupić myśli na jednej rzeczy pewnie porównałaby ten strach, strach przed nieznanym, ze strachem przed małym pająkiem, nieznajomym w ciemnym zaułku, tak naprawdę tylko wracającym do domu, czy przed potworem z szafy. To nie był taki strach, nie był wynikiem jej wyobraźni. Naprawdę nie wiedziała gdzie jest, nigdy nie była w tym pokoju. Patrzyła na ciemne, obdrapane ściany, na coś leżącego w kącie i bała się poruszyć. Czuła żółć podchodzącą jej do gardła. Czy to były zwłoki? Jeszcze wczoraj wstała rano, zaparzyła kawę i narzekała na byle jak rzuconą gazetę, prosto w poranną rosę na krzaku przed jej domem. Zjadła sobie kanapkę z szynką i pomidorem posypaną szczyptą soli zanim jeszcze ubrała jasne jeansy i skromny, szary sweterek. Założyła szpilki na niewysokim obcasie i posłodziła kawę w kubku termicznym. Złapała w jedną rękę dokumenty, zamknęła drzwi i wsiadła do samochodu. Wiedziała, że w biurze czeka ją zamykanie miesiąca, była przecież księgową. Zapomniała okularów, zostały na szafce nocnej w sypialni. Teraz już nie pamiętała czy po nie wróciła, nie pamiętała co robiła w biurze. Teraz był tylko ten nieznany, ciemny dom.
<center>***</center>
Nie wiem co to będzie. Po prostu piszę aż się okaże, po rozdziale!
Z góry przepraszam jeśli pojawiły się jakieś literówki czy brakuje przecinka, to moje stałe przeoczenia :)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miss S. dnia Pon 22:13, 26 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewangelina
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:36, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Piszesz ciekawie, prosto i konkretnie, co Ci się chwali.
Klimat: dobry. Napięcie: obecne, chociaż ja bym go uformowała nieco inaczej. I wybacz, nie wiem, jak to inaczej w słowa ubrać.
Jak na początek, ciekawe. Ale tak średnio zachęciło mnie do lektury kontynuacji.
Ćwicz swój warsztat, życzę weny. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pink Panther
Creative Master
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 4009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:42, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja chcę więcej tego! To jest takie fajne! *.* Serio. Aż się chce czytać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cocoseque
Habitue
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:33, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To był ciemny dom. W wielu sercach powinien wzbudzać strach czy chociaż odrobinę niepokoju. Są takie miejsca, które po prostu są... złe. W jakiś sposób. Chociażby głupi Trójkąt Bermudzki. Miejsce, gdzie może stać się coś złego, i zwykle się dzieje. Miejsce, gdzie zasypiasz i budzisz się całkiem sam, w środku nocy. Przychodzi przeklęta godzina, o której twój Anioł Stróż dawno nie stoi na posterunku. Trzecia piętnaście? Trzecia zero-zero? (Chociaż nie jestem pewna, czy powinien tam być ten myślnik, zazwyczaj pisze się godzinę w cyfrach.) Północ? Której godziny ludzie najbardziej się boją? Strach wydaje się taką błahą rzeczą, tak ludzką, że aż banalną. Ona, stojąc w pustym pokoju, bała się. Gdyby mogła skupić myśli na jednej rzeczy, pewnie porównałaby ten strach, strach przed nieznanym, do strachu przed małym pająkiem, nieznajomym w ciemnym zaułku, tak naprawdę tylko wracającym do domu, czy przed potworem z szafy. To nie był taki strach, nie był wynikiem jej wyobraźni. Naprawdę nie wiedziała, gdzie jest, nigdy nie była w tym pokoju. Patrzyła na ciemne, obdrapane ściany, na coś leżącego w kącie, i bała się poruszyć. Czuła żółć podchodzącą jej do gardła. (Do gardła podchodzi żołądek, a nie żółć.) Czy to były zwłoki? Jeszcze wczoraj wstała rano, zaparzyła kawę i narzekała na byle jak rzuconą gazetę, prosto w poranną rosę na krzaku przed jej domem. Zjadła sobie kanapkę z szynką i pomidorem posypaną szczyptą soli, zanim jeszcze ubrała jasne jeansy i skromny, szary sweterek. Założyła szpilki na niewysokim obcasie i posłodziła kawę w kubku termicznym. Złapała w jedną rękę dokumenty, zamknęła drzwi i wsiadła do samochodu. Wiedziała, że w biurze czeka ją zamykanie miesiąca, była przecież księgową. Zapomniała okularów, zostały na szafce nocnej w sypialni. Teraz już nie pamiętała, czy po nie wróciła, nie pamiętała, co robiła w biurze. Teraz był tylko ten nieznany, ciemny dom. |
To chyba tyle.
Ćwicz, obserwuj świat wokół ciebie, a przede wszystkim czytaj, abyś mogła wzbogacić swoje słownictwo i popracować nad opisem rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psychol
Fresh Creative
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:54, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Na początek:
Cytat: | To był ciemny dom. W wielu sercach powinien wzbudzać strach czy chociaż odrobinę niepokoju. Są takie miejsca, które po prostu są... złe. W jakiś sposób. Chociażby głupi trójkąt Bermudzki. Miejsce, gdzie może stać się coś złego i zwykle się dzieje. Miejsce gdzie zasypiasz i budzisz się całkiem sam, w środku nocy. Przychodzi przeklęta godzina, o której Twój Anioł Stróż dawno nie stoi na posterunku. Trzecia piętnaście? Trzecia zero zero? Północ? Której godziny ludzie najbardziej się boją? Strach wydaje się taką błahą rzeczą, tak ludzką, że aż banalną. Ona, stojąc w pustym pokoju bała się. Gdyby mogła skupić myśli na jednej rzeczy pewnie porównałaby ten strach, strach przed nieznanym, ze strachem przed małym pająkiem, nieznajomym w ciemnym zaułku, tak naprawdę tylko wracającym do domu, czy przed potworem z szafy. To nie był taki strach, nie był wynikiem jej wyobraźni. Naprawdę nie wiedziała gdzie jest, nigdy nie była w tym pokoju. Patrzyła na ciemne, obdrapane ściany, na coś leżącego w kącie i bała się poruszyć. Czuła żółć podchodzącą jej do gardła. Czy to były zwłoki? Jeszcze wczoraj wstała rano, zaparzyła kawę i narzekała na byle jak rzuconą gazetę, prosto w poranną rosę na krzaku przed jej domem. Zjadła sobie kanapkę z szynką i pomidorem posypaną szczyptą soli zanim jeszcze ubrała jasne jeansy i skromny, szary sweterek. Założyła szpilki na niewysokim obcasie i posłodziła kawę w kubku termicznym. Złapała w jedną rękę dokumenty, zamknęła drzwi i wsiadła do samochodu. Wiedziała, że w biurze czeka ją zamykanie miesiąca, była przecież księgową. Zapomniała okularów, zostały na szafce nocnej w sypialni. Teraz już nie pamiętała czy po nie wróciła, nie pamiętała co robiła w biurze. Teraz był tylko ten nieznany, ciemny dom. |
Zaznaczyłam tu powtórzenia słowa strach. Paskudnie. Zamiast upierać się przy strachu, który psuje tekst stylistycznie, mogłaś w kilku miejscach swobodnie dać chociażby lęk, niepokój, nawet obawę.
Idziemy dalej. Te przecinki, które zaznaczam na czarno są potrzebne, te czerwone zbędne.
Cytat: | Ona, stojąc w pustym pokoju, bała się. | Przecinek po ona sugeruje, że rozpoczynasz wtrącenie, a skoro je rozpoczynasz, to musisz też skończyć.
Cytat: | Teraz już nie pamiętała, czy po nie wróciła, nie pamiętała, co robiła w biurze. |
Cytat: | Gdyby mogła skupić myśli na jednej rzeczy, pewnie porównałaby ten strach, strach przed nieznanym, ze strachem przed małym pająkiem, nieznajomym w ciemnym zaułku, tak naprawdę tylko wracającym do domu, czy przed potworem z szafy. | Podkreślone jest, według mnie, zbędne. Wystarczy trochę inaczej to ująć, pobawić się tym, coś przeinaczyć. Unikniesz powtórzenia, a i dla czytelnika może w innej formie byłoby bardziej czytelne. Myśl o ludziach, którzy to będą czytać.
... pewnie porównałaby ten strach przed nieznanym z tym przed małym pająkiem, nieznajomym w ciemnym zaułku wracającym tylko do domu, czy przed potworem z szafy.
Cytat: | Zjadła sobie kanapkę z szynką i pomidorem posypaną szczyptą soli, zanim jeszcze ubrała jasne jeansy i skromny, szary sweterek. | Pogrubione wyrzucamy, jestem na 90% pewna, że przed zanim powinien być przecinek.
Cytat: | Jeszcze wczoraj wstała rano, zaparzyła kawę i narzekała na byle jak rzuconą gazetę, prosto w poranną rosę na krzaku przed jej domem. | I ja bym to zdanie jakoś przerobiła, bo męczy.
To jest takie szkolne, wiesz? Jak wypracowanie. To jest niby poprawnie napisane, niby się ładnie czyta, płynnie, zdania pobudowałaś dosyć zgrabne, ale dla mnie to za mało. Brakuje mi jakiegoś bum!, czegoś, co by mnie przy tym tekście zatrzymało i powiedziało: spójrz, zobacz jakie to zajebiste. Odejdę zaraz od komputera, zjem kanapkę i o Twojej pracy nie będę już pamiętała. Żadnej konkretnej fabuły, chociaż coś tam się tli, ale słabo. Powinnaś jeszcze chwilę poświęcić na budowanie klimatu, bo nie wszystko wypaliło. Ogólnie nie ma masakry, technicznie jest nawet okej, następnym razem przywal porządną historią. Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Psychol dnia Sob 15:57, 31 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|