Romantycy

adelia

Jesteście romantykami?
Lubicie osoby, które mają prawdziwe romantyczne usposobienie?
Może Wasz partner jest romantykiem? Robi Wam często jakieś niespodzianki?

love

TutusTuus

Powiem szczerze, że mogłabym się zaliczać do romantyczek. Ale jak ktoś mi to rzuci w twarz, to wszystkiemu zaprzecze xD

Uwielbiam romantyków. I... Hm... Może nie za przesadnie, ale facet z nutą romantyzmu - moim zdaniem- to Mmmmniam!... *.*

Pink Panther

Trochę romantyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło, ale bez przesady i żeby nie było banalnie :)

Tris

wanderlust

Hm, chyba jestem romantyczką, chociaż nie mi to oceniać. Ale facet, którego niestety nie mogę (jeszcze) nazwać moim, jest na pewno stuprocentowym romantykiem. *-*

Poison

O jeny, zależy, zależy. Czasem po prostu rozklejam się przy romantycznych piosenkach, filmach, serialach, filmikach, książkach, jak szalona shippuje najbardziej nierealne pary i trzymam za nie kciuki do końca... No dobra, chyba mam coś z romantyczki. Takiej z lekka niepoprawnej. :roll:

Partnera nie mam, ale gdybym miała (:roll:) to pewnie chciałabym, żeby od czasu do czasu wysilił się na romantyczny gest, ale jak napisały dziewczyny - bez przesady. Jak dla mnie facet przede wszystkim powinien być męski, o!

adelia

Sama nie jestem romantyczką, raczej nawet nie w najmniejszym stopniu. Mój facet jest trochę romantykiem, ale chyba tego nie lubi, bo nie fundujemy sobie żadnych romantyzmów, na żadną rocznicę ani na żadną inną okazję. Może się dla mnie poświęca, bo wie, że tego nie lubię :D. Mimo to, lubię osoby z usposobieniem romantyka. Dla mnie są oni takimi marzycielami, którzy marzą o idealnej miłości, pełnej wszystkiego, co niestety wydaje mi się, że jest to dla nich trudne, mogą być narażeni na zawody, bo nie wszystko może się okazać tak idealne, jak sobie wyobrażali.

TutusTuus

yawnstretch

Jestem romantyczką, ale podoba mi się typ "romantycznego skurwiela". Z drugiej strony, nie wiem czy odnalazłabym się w związku z takim facetem.

TutusTuus

Sweetie

Nie jestem romantyczką. Może w jakimś tam minimalnym stopniu czasem taka bywam, ale to za mało, by mnie określać tym słowem. ; )
Jak napisałyście wyżej, jeśli chodzi o partnera to lubię, ale bez przesady, nie chcę jakichś tam kiczowatych wyznań czy prezencików.

yawnstretch

TutusTuus

Jenny21

Kiedyś byłam romantyczką, oj chyba nawet wielką. Teraz coś z romantyczności we mnie zostało, ale o wiele mniej niż wcześniej. Nie jaram się romansidłami, chociaż na niektórych serducho mi się kraja.. ("Duma i Uprzedzenie", "Twój na Zawsze".. love

) i moja wyobraźnia nie idzie już w takim kierunku. Może ta zmiana wynika z tego, ze od dłuższego czasu nie jestem w nikim zakochana? Możliwe, ale pasuje mi ten stan.

olga