|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tris
Creative Soul
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z okolic Warszawy
|
Wysłany: Wto 12:14, 25 Cze 2013 Temat postu: Przyczepiający się ludzie |
|
|
Znacie ludzi, którzy przyczepiają się do innych? Wiedzą, że ktoś ich nie chce, a i tak się naprzykrzają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pink Panther
Creative Master
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 4009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:53, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Oj tak. Na szczęście ja ostatnio tego jakoś nie doświadczam - wręcz przeciwnie - wszyscy jakby ode mnie uciekają... W przedszkolu miałam straszliwe problemy z taką natrętną dziewczyną. Do dzisiaj mam niemiłe wspomnienia! Moja młodsza siostra ma teraz takie koleżanki w podstawówce, a moja najlepsza przyjaciółka ma takie sąsiadki czepiaste, które dodatkowo chcą ją "nawrócić" na wielbienie biberka oraz Monster High, a mają jakieś 14 lat. No i jeszcze ta moja przyjaciółka ma taką znajomą, która ją nęka na gg i chce z nią pisać jakieś opowiadanie. Nie dochodzi do niej, że ona np. nie ma ochoty, albo czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny21
Very Creative
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 2238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 16:03, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tak </3
Najgorsze jest - jak takiemu powiedzieć, że przeszkadza jednocześnie nikogo nie urażając? Nie lubię sytuacji, kiedy przebywam z takimi ludźmi.
U mnie w klasie jest jeden chłopak, który często tak chodzi za dziewczynami (a to przykład mądrego "idioty" - dobre oceny, matematyk najlepszy w szkole, ale jak czasem zacznie coś mówić bezsensownie, to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać z żalu nad nim). Szczególnie upodobał sobie mnie i moją przyjaciółkę. Nawet dobrze się z nim czasem gada i można się pośmiać, ale kiedy idziemy sobie usiąść z boku żeby pogadać, ten tez przyjdzie. I nawija bezsensownie. A nam już żal tego chłopaka (chodzimy z nim 8 rok do tej samej klasy i , no cóż, trochę o nim wiemy), więc tylko delikatnie dawałyśmy mu to do zrozumienia, chyba że naprawdę denerwował i jego zachowanie było idiotyczne.
Ogólnie, to zauważyłam, że tak zachowują się przeważnie *:
a) osoby samotne, z zaniżoną samooceną, nielubiane, które w końcu spotykają kogoś kto poświęca im trochę uwagi, (może) lubi je, w rezultacie czego osoby takie wyobrazają sobie nie wiadomo co - jakieś przyjaźnie itd. Wtedy druga strona nie chce pogrążać i krzywdzić takiej osoby, więc nawet jeśli daje jej delikatnie do zrozumienie, że przeszkadza nie jest zbyt asertywną (chyba że mamy do czynienia z osobą z natury asertywną albo.. chamstwem).
b) osoby o całkiem innym charakterze niż osoby opisane wyżej, czyli: o za wysokim mniemaniu, pewne siebie, tzw. narcyzy. Wpychaja się do czyjegoś życia, bo sądzą, że nie da się ich nie lubić i w takich przypadkach po zwróceniu uwagi najczęściej są fochy albo totalna ignorancja (taki przypadek także znam..)
Ja należę do osób mało asertywnych, nie cierpię ranić ludzi, więc ciężko mi sobie radzić z osobami narzucającymi się. No, chyba że to typ człowieka chamskiego, wtedy moja cierpliwość może nie wytrzymać.
* To jedynie moja obserwacja, opisana na podstawie poznanych przeze mnie przypadkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
92justyna
Creative Soul
Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Pią 22:07, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Oj tak. Ostatnio się do mnie jakiś koleś doczepił. Pisał i pisał i w ogóle nie zrażało go to, że nie odpisywałam. Ale byłam zła. Masakra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grouble
Original
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 1357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza rogu
|
Wysłany: Sob 14:07, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Niestety znam. U mnie w klasie jest chłopak, który nie jest zbyt lubiany. Ogólnie uważam, że gościu jest całkiem w porządku, ale do niedawna nieźle naprzykrzał się jednemu chłopakowi z zespołem Aspergera (coś w rodzaju łagodnej wersji autyzmu) i nikomu się to nie spodobało, więc większość się od niego odwróciła. Wtedy zaczęło się przyczepianie do poszczególnych osób. Praktycznie każdy, kto choć raz z nim porozmawiał musiał go potem znosić przez następnych kilka tygodni. :/
Teraz nieco się zmienił i zdobył kilku kolegów i już nie ma z nim takiego problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelia
Forum Expert
Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 2863
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:01, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Znam. Mam w klasie taką jedną dziewczynę. Jest nie do wytrzymania, jak się przyczepi. Ma takie dziwne okresy, kiedy raz się przyczepia, a potem nagle jej nie ma, żeby potem znowu się okazać i zacząć wkurzać i irytować. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytruskowa
Creative Soul
Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:32, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mam taką jedną, a właściwie kilka, bo podczepiło się do tego jej rodzeństwo. Ubzdurała sobie przyjaźń ze mną, co w ogóle nie wchodzi w rachubę, ponieważ nie odpowiada mi jej sposób postrzegania świata i zachowanie. Jest u mnie praktycznie codziennie, chociaż nikt jej nie zaprasza i trzeba mieć naprawdę dobry argument, żeby się jej pozbyć, bo najchętniej siedziałaby 24 godziny na dobę. Nie potrafię powiedzieć jej, żeby się odczepiła, ponieważ jest mi jej zwyczajnie szkoda (patologiczna rodzina itp.).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poison
Original
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 1217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:22, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś się przyczepi to go olewam, po czasie mu się nudzi, jeśli się jakiegokolwiek zainteresowania nie okazuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
electric_cat
Habitue
Dołączył: 14 Maj 2013
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża/ Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:19, 06 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Każdy w swoim otoczeniu pewnie jakiś ma. Mnie bardziej przerażają ludzie, których nie znam, a którzy mi się naprzykrzają.
Jeśli któraś z Was obraca się w Warszawie na trasie Uniwersytet Warszawski-Centrum [szczególnie linia 518] w nieokreślonych godzinach, polecam uważać na śmierdzącego gościa zaczepiającego młode dziewczyny [ha, ja też jeszcze stara nie jestem, bo i do mnie się próbował doczepić]. Nie zauważyłam, by kogokolwiek macał, ale jego obecność jest uciążliwa.
Jego pierwszą zaczepkę opisałam tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdarzyła się i druga, ale że w ogóle do gościa się nie odezwałam, to pośmierdział, pośmierdział i poszedł się naprzykrzać innej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TutusTuus
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:14, 06 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Poison napisał: | Jak ktoś się przyczepi to go olewam, po czasie mu się nudzi, jeśli się jakiegokolwiek zainteresowania nie okazuje. |
Dokładnie. Ja z regóły bywam dość obojętna na otoczenie, no chyba, że zostałam pozbawiona słuchawek i telefonu... Ale jak ktoś się czepia, to olewam, a jak to nie skutkuje, to w zabawe wkraczają mało przyjemne słówka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enjoy
Innovator
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:35, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Oprócz starszych ludzi, których najlepiej jest udawać, że się ich nie widzi, bo ja tu tylko "dzień dobry", a oni chcą opowiadać o wszystkim i wypytać o wszystko, to raczej takich ludzi wśród znajomych nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|