|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ruda
Creative Soul
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:40, 28 Sty 2015 Temat postu: Już randka czy jeszcze spotkanie? |
|
|
Otóż wątpliwość ta dręczyła mnie jeszcze za czasów byłego chłopaka, a wczoraj powróciła jako pytanie skierowane do Łukasza podczas naszej "randki przy kebabie".
A tak całkiem na poważnie to jak definiujecie randkę? Kiedy to jest już randka, a kiedy po prostu widujecie się ze swoją drugą połówką? Jak to waszym zdaniem rozróżnić?
Ja osobiście nigdy nie byłam na klasycznej filmowej randce a`la kino, potem kolacja. W ogóle z moich wczorajszych przemyśleń wyszło że albo chodzę na randki ciągle, albo nigdy nie byłam na żadnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fst
Visionary
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:50, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nigdy się nie zastanawiałam nad zdefiniowaniem randki. Dla mnie to ona nawet nie istnieje. Zawsze się spotykałam ze swoją sympatią, tak po prostu, nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, czy może akurat idę na "randkę".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelia
Forum Expert
Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 2863
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:38, 29 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Też się nad tym kiedyś zastanawiałam. Dla mnie zwykły spacer na przykład też nie jest randką, wyjście do kina też nie... nie wiem, wychodzi na to, że ja też nie byłam na żadnej randce :D. Może powinno się mężczyznom powiedzieć, że jak randka, to muszą być kwiatki, jako rozróżnienie od takiego normalnego wyjścia? :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cytruskowa
Creative Soul
Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:48, 04 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Kurcze, niby kilku już facetów przewinęło się w moim życiu, ale na jako takiej randce też nie byłam :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wanderlust
Creative Master
Dołączył: 01 Mar 2013
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:45, 04 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ja chyba też nie i pewnie już nie będę :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SALT THE WOUND!
Visionary
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: R'lyeh
|
Wysłany: Nie 12:33, 04 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ja nie umiem rozpoznawać randek i rozmantycznych uczuć do mnie. :(
Podobają mi się dwa definicyjne ujęcia tematu:
A) randka jest wtedy, gdy się całujesz. Jest to definicja operacyjna, czyli nje jest randką ani seks bez całowania, ani spacer we dwoje nad morzem i podziwianie gwiazd bez calksia się.
B) gdy osoba 1 i osoba 2 wyraziły jednoznacznie, że spotkanie jest w celu wypadania, czy chcą ze sobą romantycznego romansu. <- definicja przez postulaty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
verloren
Very Creative
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:02, 19 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ja na każde spotkanie, które ktoś nazywa już randką nadal móię spotkanie. Moim zdaniem dopiero gdy faktycznie zmierza to już do związku można to nazwać randką wcześniej to tylko spotkania zpoznawczo-integracyjne. Jeśli wszystko zmierza w jakimś domantycznym kierunku z obu stron to randka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WoodRunner
Ingenious
Dołączył: 03 Gru 2016
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 13 Wagon 065 Okno
|
Wysłany: Pon 14:38, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
SALT THE WOUND! napisał: | Ja nie umiem rozpoznawać randek i rozmantycznych uczuć do mnie. :(
Podobają mi się dwa definicyjne ujęcia tematu:
A) randka jest wtedy, gdy się całujesz. Jest to definicja operacyjna, czyli nje jest randką ani seks bez całowania, ani spacer we dwoje nad morzem i podziwianie gwiazd bez calksia się.
B) gdy osoba 1 i osoba 2 wyraziły jednoznacznie, że spotkanie jest w celu wypadania, czy chcą ze sobą romantycznego romansu. <- definicja przez postulaty |
Hehehe, mam tak samo, jestem uboga w intuicję emocjonalną. Podobały mi się te definicje, szczególnie ta druga trafia do mnie w jakiś szczególny sposób.
Aczkolwiek uznałabym je za zbyt sztywne, biorąc pod uwagę różnorodność ludzkich osobowości, oczekiwań czy innych celów życiowych. W takim sensie, że są ludzie, którzy od razu określą typ spotkania jako "randka" i tacy, którzy określać tego nie mają w swoim zwyczaju i traktują to stricte intuicyjnie. Lub ludzie, którzy nie całują się na pierwszych randkach, a chodzą na randki.
To taka krótka refleksja.
Ogólnie z tego, co udało mi się rozeznać, byłam na dwóch randkach. Jedna była klasycznym kinem, drugą mogłabym zaklasyfikować jako "spotkanie romantyczne", patrząc na definicję A z cytatu.
Aczkolwiek możliwe, że byłam na innych randkach, nigdy o tym nie wiedząc.
BTW, spotkałam się także z określeniem "randki grupowej", kiedy ktoś zaprasza obiekt uczuć na spotkanie w gronie znajomych, ale dla mnie to już jest totalnie niepojęte :D.
Summa summarum najbardziej podoba mi się definicja verloren:
Cytat: | Jeśli wszystko zmierza w jakimś domantycznym kierunku z obu stron to randka. |
E: I w sumie często mówi się, że po zawarciu małżeństwa, randki niejako naturalnie znikają. Dlaczemu niby? Ostatnia refleksja będzie więc moim przemyśleniem, że ludzie w małżeństwie też mogą chodzić na randki :D.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WoodRunner dnia Pon 14:39, 20 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|