|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poison
Original
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 1217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:54, 15 Gru 2014 Temat postu: Wulgaryzmy w mowie potocznej |
|
|
Co sądzicie o przeklinaniu i częstym wplataniu przekleństw do mowy potocznej?
Czy kobietom nie wypada przeklinać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wanderlust
Creative Master
Dołączył: 01 Mar 2013
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:37, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Myślę, że każdemu się czasem zdarza. Jeśli u kogoś pojawiają się takie słowa od czasu do czasu, to niekoniecznie może świadczyć o braku kultury. Często duże znaczenie ma otoczenie lub emocje. Kiedy jednak ktoś, niezależnie od płci, bardzo dużo przeklina i robi to świadomie, moim zdaniem świadczy to o jego prymitywizmie. Zawsze mam poczucie, że taka osoba posiada zbyt ubogi słownik, by zastąpić bluzgi mniej nieprzyjemnymi, a równie adekwatnymi wyrażeniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enjoy
Innovator
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:35, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ja rozumie od czasu do czasu, w nerwach, emocjach. Ale nienawidzę kiedy ktoś używa wulgaryzmów ciągle, jako przecinek. Naprawdę jest mi bardzo trudno słuchać takiej wypowiedzi i to nie ważne czy pada to z ust dziewczyny czy chłopaka.
Wanderlust ma rację, niektórzy z takich ludzi być może mają ubogie słownictwo, ale często też odnoszę wrażenie, że robią to po prostu dla szpanu, żeby zwrócić na siebie uwagę, co mnie denerwuje.
W każdym razie wszystko jest dla ludzi, ale wszystko z umiarem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewangelina
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:00, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jest kilka ścieżek, które prowadzą do takiego zjawiska.
Po pierwsze, chęć zaimponowania innym, co według mnie do tego w ogóle nie prowadzi. Człowiek chce się wykazać, że niby zachowuje się jak dorosły, ale dla mnie to w ogóle nie ma pokrycia.
Po drugie, chęć buntu, co się bardzo wiąże z tym, co napisałam wcześniej.
Po trzecie, w każdym języku człowiek - zwłaszcza młody, ale nie jest to regułką - chce dodać coś od siebie. Pragnie zapisać się, nawet jeżeli anonimowo, na kartach historii języka, bo sądzę, że kiedyś wulgaryzmy, a przynajmniej niektóre, staną się nieodłączną częścią naszego języka, przeobrażając się w zwyczajne słowa, jak na przykład... e... łączniki? To tak się nazywało?
Boję się, jeżeli ta ostatnia ewentualność sprawdzi się w życiu codziennym.
Język to piękny język, trudny, ale ma swoje piękno - gdzieś już pisałam podobne słowa. Nie chcę, by został zniszczony doszczętnie przez wulgaryzmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poison
Original
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 1217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:28, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to używanie wulgaryzmów, a posiadanie ubogiego słownictwa to dwie różne rzeczy, często się łączą, ale nie zawsze jedna świadczy o drugiej...
Dużo przeklinam, taki nawyk i towarzystwo, kiedyś tam stwierdziłam, że chyba trzeba to ograniczyć, ale doszłam do wniosku, że w sumie... je*ie mnie to ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jelejeń
Thinker
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:54, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Przeklinam częściej niż bym chciała, a już na pewno o wiele więcej, niż mi wypada. Staram się z tym jednak walczyć, więc trzymajcie kciuki. :D
Plus również nie rozumiem "przeklinania dla szpanu". No ludzie, serio? Już nie macie czegoś innego do zaoferowania? Przeklinanie naprawdę nie jest fajne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewangelina
Very Creative
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:28, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Plus również nie rozumiem "przeklinania dla szpanu". |
Zgadzam się.
Rozumiem jeszcze picie czy palenie dla szpanu, chociaż o to jest głupotą, ale mniejszą niż przeklinanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|