|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewangelina
Very Creative

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:09, 15 Sty 2015 Temat postu: Śmierć kliniczna |
|
|
Korzystając z wyszukiwarki, nie znalazłam takiego tematu. Ale jeżeli forumowa wyszukiwarka mnie oszukała, proszę o przeniesienie tego postu do odpowiedniego tematu.
No to jedziem.
Cytat: | Śmierć kliniczna – stan zaniku widocznych oznak życia organizmu, takich jak bicie serca, akcja oddechowa czy krążenie krwi. Od stanu śmierci biologicznej różni się nieprzerwanym występowaniem aktywności mózgu, możliwej do stwierdzenia za pomocą badania elektroencefalograficznego (EEG). W niektórych sytuacjach u pacjenta znajdującego się w stanie śmierci klinicznej mogą zostać przywrócone oznaki życia. |
Co sądzicie o tym zjawisku? Bo ja uważam, że skoro wiele ludzi było w tym stanie i relacjonuje te same wrażenia, wspomnienia, to coś w tym musi być. No ale niestety, wielu niedowiarków - lekarzy sądzi, że to po prostu halucynacje mózgu.
A co Wy o tym sądzicie?
Zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
wanderlust
Creative Master

Dołączył: 01 Mar 2013
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:35, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Ty, myślę, że pewnie coś w tym jest. Ciężko jednak o obiektywną opinię, kiedy na forum ogólnym wypowiadają się tylko osoby, które podczas śmierci klinicznej takie przeżycia miały i głęboko wierzą w ich prawdziwość. Ale czy to aby na pewno wszyscy? Osoby, który podobnych wrażeń nie doświadczyły po prostu nie mają o czym opowiadać, więc siłą rzeczy tego nie robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enjoy
Innovator

Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:47, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ja szczerze mówiąc nie wiem co mam myśleć o śmierci klinicznej, ale jestem chyba bliższa teorii, że rzeczywiście jest to pewnego rodzaju halucynacja jeszcze pracującego mózgu. Gdy ktoś twierdzi, że był w Niebie to dla mnie jest niemożliwe. Jak do tej pory był tylko jeden człowiek, który umarł i wrócił. Myślę, że stamtąd nie ma powrotu. I to dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|