Przygotowania do egzaminu gimnazjalnego

Uliczka

Tak, tak, możecie udusić mnie za to, że podczas przerwy świątecznej przypominam Wam o szkole. Możecie :twisted:

No więc, gimnazjaliści. Przygotowujecie się w jakiś sposób do tego egzaminu, który zbliża się do nas wielkimi krokami? Powtarzacie, przerabiacie stare tematy, wkuwacie? A może traktujecie to jako sprawdzenie tego, ile zapamiętaliście przez te trzy lata i nie zamierzacie się wcale do niego uczyć? Którego przedmiotu boicie się najbardziej?

Druga sprawa, skierowana do uczniów, którzy mają już gimnazjum za sobą. Jak wspominacie ten egzamin? Jak wyglądały Wasze przygotowania? Jak Wam poszło?

Urania

Pisałam to chyba 6 lat temu ale wciąż pamiętam niektóre zadania xD Na humanistycznym był opis bohatera książki - pamiętam, bo wszyscy się dziwili, bo myśleli, że będzie rozprawka.
Nie przygotowywałam się praktycznie wcale, a zdałam na 92% 8) Podeszłam do tego kompletnie na luzie i z perspektywy czasu widzę, że słusznie. To tylko egzamin gimnazjalny, nie spinać się, bo są gorsze rzeczy, które mogą się nie udać w życiu (no i wyszło ze mnie czarnowidztwo).

Pink Panther

To ja tu się pochwalę, bo to już niestety (tak - niestety) za mną.

Do egzaminu nie przygotowywałam się w ogóle. Dlaczego? Po pierwsze, jestę sobię lenię. (: Ale głównie dlatego, bo wierzyłam we własne siły i stwierdziłam, że to sprawdzian ze wszystkiego, czego się już nauczyłam. Stwierdziłam, że to co się miałam nauczyć, tego się już nauczyłam, a poza tym chcę zobaczyć ile mam wiedzy, która ma mi zostać na całe życie. Pomyślałam, że i tak mamy powtórki w szkole. Poza tym te powtórki szły mi całkiem nieźle. A te z 1. klasy nawet lepiej niż tym dzieciom z lepszymi ocenami ode mnie.

Sam egzamin poszedł mi bardzo dobrze. Nie pamiętam ile miałam punktów i procent, ale najlepiej poszedł mi angielski podstawowy, a najgorzej (jak na ironię) matematyka, ale i tak miałam ponad 85%. Już nie pamiętam ile dokładnie.
Kiedy zanosiłam papiery do liceum, pani, która je przyjmowała popatrzyła na moje wyniki i bardzo się zdziwiła, że na świadectwie nie mam paska.

Czyli podsumowując: uczyłam się 3 lata, nie powtarzałam do egzaminu we własnym zakresie i poszło mi bardzo dobrze. :)

Pink Panther

Uliczka

A u nas tylko ciągle mielimy te rozprawki, rzygać się już chce :D
Ale przyznam, ze egzaminu z j.polskiego ani trochę się nie boję.

Urania

Pink Panther

wanderlust

Ja przygotowywałam się bardzo dokładnie, bo pisałam 2 lata temu, czyli pierwszy raz z nowej podstawy programowej. Nauczyciele straszyli, że to będzie coś naprawdę trudnego, było mnóstwo powtórek, niektórzy właściwie próbowali nas przygotowywać jak do matury. Robiłam regularnie testy z książek, miałam też fiszki z przedmiotów przyrodniczych i matematyki. Nie wiem, czy to cokolwiek zmieniło, bo testy nie były trudne.

Natalie

A ja już kompletnie nie pamiętam co było na moim teście gimnazjalnym ani swoich dokładnych wyników ani jak się przygotowywałam. Chyba jakoś specjalnie nie zakuwałam po nocach. Gdybym miała jakieś materiały i notatki to bym się podzieliła, ale niestety już wszystko wyrzuciłam, bo w gimnazjum byłam już trochę dawno temu.

Jenny21

A mnie egzaminy czekają w tym roku.
Na razie nie przygotowuję się jakoś specjalnie, tylko to co w szkole, w domu sama od siebie uczę się angielskiego, ale sporadycznie. Nauczyciele oczywiście nie pozwalają nam zapomnieć o czekającej nauce, przypominają stary materiał, robią powtórki, szybko wprowadzają nowości. Wraz z nowym półroczem zacznie się u mnie w szkole jeszcze większa harówka, tak podejrzewam.
14 stycznia mam próbne, trochę się denerwuję. Najbardziej boję się przedmiotów przyrodniczych, chemia i matematyka nie nie idą mi w tym roku zbyt dobrze.

olga

A co masz z chemii i matmy? Dobrze kojarzę, że z chemii masz chemie organiczną? Jak tak to chętnie pomogę, bo uwielbiam ten dział. :)

Też jestem za myśleniem, że

Jenny21

Z chemii mam -4, ale uważam, że nieco naciągnięte. Z matematyki mam czwórkę, też taką niezbyt.
Tak, chemia organiczna. Miło, że proponujesz pomoc, będę pamiętać. (: Zobaczę jak będzie po pierwszej lekcji w nowym półroczu.

Uliczka

Ja mam już egzaminy próbne za sobą. Najlepiej poszła mi matematyka, ścisłe i j.polski :D
O reszcie lepiej nie wspominać.

Enjoy

Egzamin pisałam cztery lata temu, wyników nie pamiętam, a przygotowywałam się do niego przez rozwiązywanie testów, które co chwile dostawaliśmy z matematyki i cotygodniowe pisanie wypracowań z polskiego. Na własną rękę praktycznie nic nie robiłam.