Matura... a potem?

rika

Do matury jeszcze (tylko?) 2 lata, ale powoli zaczynam myśleć nad studiami D: Waham się, czy dobrze wybrałam przedmioty rozszerzone (biolologia, chemia, matematyka/fizyka - tu jeszcze decyzja nieostateczna). Nie podoba mi się styl życia lekarzy, więc medycyna odpada. Biotechnologia brzmi super, ale jak potem z pracą? Czytałam, że po analityce medycznej płaca niska, a zagranicą nie znają takiego kierunku, więc tam też nie ma co liczyć na etat. Farmacji też nie biorę pod uwagę, bo wizja apteki mało mnie kręci. Zootechnika brzmi strasznie, ale może powinnam się doszkolić w tej wiedzy. Moja mama studiowała technologię żywności i pewnie będzie mnie zniechęcać do tego kierunku ;p. Stomatologia? Hmmm, warto przemyśleć! Jednak biotechnologia jakoś najbardziej mi się uśmiecha idk.

Poza tymi wszystkimi biologicznymi marzy mi się filologia szwedzka (UAM albo UJ) lub niderlandystyka (we Wrocławiu wiem że jest, pytanie czy dobra ups) <33333 Ale czuję, że słaby ze mnie humanista i obawiam się, że nie sprawdziłabym się w pracy tłumacza albo nauczyciela... a przynajmniej nie spełniła. Chociaż...? Ugh, takie decyzje

Sweetie

Ja póki co muszę wybrać liceum, jednak idę na profil biol-chem i obecnie myślę o psychologii, ale przez trzy lata liceum dużo się jeszcze może zmienić, więc dokładniej sie wypowiem za te dwa lata. ; )

adelia

Sweetie

Adelia, nie, ale biologia już tak. Przynajmniej żeby się dostać na psychologię w Lublinie, rozszerzoną biol na maturze muszę mieć. :D
A zresztą, ta psychologia to jedynie jedna opcja, a takich opcji po biol-chem zawsze mam więcej niż po humanie. ;)

adelia

No, właśnie wiem, że biologia rozszerzona, bo sama na niej wylądowałam :D No, niby tak, tylko żebyś dała radę :)

Sweetie

Weź mnie nie strasz, aż tak strasznie jest na tym biol-chem? Muszę sobie dać radę. :D
/off.

Rai

Psychologia kliniczna albo prawo, Norwegia, papiery złożone :)

dr-amat

Medycynka, gdzieś poza granicami Polski.

Cocoseque

Idę na filologię rosyjską albo angielsko-rosyjską, niestety, gdzieś blisko mojego miejsca zamieszkania, bo funduszy brak.

Poison

TAK MNIE NATCHNĘŁO
aż się muszę podzielić z wrażenia. W sumie dużo myślałam o swojej przyszłości i układałam sobie różne scenariusze, zawsze marzyłam o czymś dobrze płatnym, żeby móc sobie pozwolić na fajne ciuchy, a przy tym jakiś sprzęt + muzykę i książki normalne, a nie z biblioteki, tudzież jutuba, ale biorąc pod uwagę, że jestem humanistą to tylko mogę się śmiać z moich marzeń. :) W sumie jestem też niezła z angielskiego, może nie jest jakoś mega, ale piątka była, a słownictwo w miarę na poziomie, grunt to podszkolić gramatykę. Tak sobie myślę teraz... może by po prostu studiować filologię angielską, a konkretnie język angielski w biznesie - podstawy edukacji ekonomicznej i przedsiębiorczości? Potem do USA, tata by pracę jakąś załatwił, bo firmę prowadzi w końcu i jakieś znajomości ma. Emigracja średnio mi się uśmiecha, ale trzeba sobie uświadomić fakt, że w Polsce o dobrze płatną pracę ciężko, a po co studiować, uczyć się itd, jak wyląduje na kasie w TESCO? Przynajmniej w innym kraju będę mieć życie na poziomie. :P Z kolejnymi refleksjami to do odpowiedniego działu się udam, już was nie zanudzam.

A na razie to do liceum, rozszerzony angielski, polski, geografia i historia.

92justyna

Rok temu zdałam maturę. Było zabawnie, chętnie zdawałabym jeszcze raz :) Wszystko było na poziomie podstawowym - matma, polski, niemiecki... Chciałam angielski jako dodatkowy ale bałam się, że sobie nie poradzę. A co teraz? Siedzenie w domu, szukanie pracy, roznoszenie CV, załatwianie stażu - wszystko kompletną porażką. Jeśli uda mi się we wrześniu wybyć za granicę to najprawdopodobniej już do Polski nie wrócę. Chyba, że na wakacje.

Cocoseque

@Poison, angielski w biznesie może być dobrym pomysłem.

A jednak idę na filologię rosyjską, już złożyłam dokumenty.

adelia

Nie oddałam deklaracji, ponieważ zupełnie nie mam pojęcia, co zrobić ze swoim życiem. O. W te wakacje muszę podjąć decyzję. Najtrudniejszą decyzję w całym moim życiu, fakje.

Sheira

Ja już wiem :D od 17 lipca jestem oficjalnie studentką Lingwistyki na UMCS'ie :D

Natalie

Ja zdawałam maturę w tym roku. Rozszerzony polski i angielski. Podstawowa matma i geografia. Dostałam się tam gdzie chciałam czyli na Filologię Francuską.