|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewangelina
Very Creative

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:09, 08 Wrz 2013 Temat postu: Historia...? |
|
|
Ten termin zna każdy. Jest nawet taki przedmiot w szkole. Jednakże używany ciągle, w niektórych przypadkach traci sens - w przemyśleniach innych. A może warto by było przyjrzeć się temu terminowi nieco bliżej?
Czy każde wydarzenie z przeszłości można nazwać mianem historii, bo to, co minęło, nie wróci, czy tak można zwać jedynie to, co miało większy wpływ na ukształtowanie się teraźniejszości?
Jak rozumiesz słowo historia i czy jest tożsame z ogółem pojęcia teraźniejszości?
Czy uważacie, że nauka historii uczy również własnego zdania, czy raczej dyktuje nam regułki schematycznego myślenia na przykład o jakichś konfliktach, wojnach?
Zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Enjoy
Innovator

Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:41, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ograniczałbym terminu historii tylko do wydarzeń z przeszłości, które mają jakieś znaczenie. Dla mnie historia to wszystko co się kiedyś wydarzyło. Każdy ma własną historię życia, wydarzenia, które być może zna tylko on, o których pamięta i dzięki, którym teraz patrzy na świat w taki czy inny sposób, podejmuje takie czy inne decyzje. Historia ogólnie kojarzy mi się z pamięcią. Z pamięcią nie tylko o wydarzeniach, które zmieniły losy świata, wojnach, katastrofach, które dotyczą wszystkich, ale też o tych, które są ważne jedynie dla nas, lub wąskiej grupy, które one dotyczą, np poszczególnych miejscowości, rodzin.
A czy uczy własnego zdania? Wydaje mi się, że tak, jeżeli nie zatrzymujemy się na przeczytaniu szkolnego podręcznika i wyuczeniu dat. Jak się zastanowi, coś więcej poszuka, poczyta, popyta to zaczyna się coraz więcej rozumieć i budować własny pogląd na dany temat. Przecież mamy masę spornych rzeczy, chociażby czy jedno czy drugie powstanie było słuszne. Dla jednych tak dla innych nie, ale wydaje mi się, że trzeba się tylko w to bardziej zagłębić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewangelina
Very Creative

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:49, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Mam podobne zdanie do Ciebie, jeżeli o zasięg historii w naszym życiu chodzi.
A jeżeli coś, jakieś wydarzenie nie jest ważne nawet dla pojedynczych osób czy też jednostek, jest nieważne dla nikogo, to czy według Ciebie to też historią można nazwać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Enjoy
Innovator

Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:06, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Tak sobie teraz myślę i nie mogę wymyślić wydarzenia nie ważnego dla nikogo, także trudno mi odpowiedzieć. Wydaje mi się, że wszystko co nas spotyka, może pozostawić jakiś ślad, chociażby ognisko z przyjaciółmi, jakaś rozmowa, a nawet uśmiech pani w sklepie, który zapamiętamy. Może rzeczywiście historia to nie jest, ale takie małe wydarzenia dają podwaliny czemuś innemu, większemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cocoseque
Habitue

Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:12, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ohoho, historiozofia...
Oczywiście, że historia jest wszystkim tym, co wydarzyło się w przyszłości, lepiej skupić się nie nad samym terminem, a nad tym, co on w sobie zawiera. Ludzie badając historię badają historię samego człowieka.
E, teraz to uprawiam tautologię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|