Dostęp do broni

olga

Jak myślicie - czy dostęp do broni jest dobrym rozwiązaniem czy wręcz przeciwnie? Gdyby można było ją posiadać chciałbyś mieć w domu broń?

Enjoy

Ciągle słyszy się o doniesieniach z USA, że ktoś kogoś postrzelił, co już powinno być jakimś sygnałem ostrzegawczym, a ja bardzo się cieszę, że u nas nie ma tak łatwego dostępu do broni. I mam nadzieję, że nie będzie, a gdyby był jak tej broni mieć bym nie chciał.

Pink Panther

TutusTuus

Pink Panther

Hahaha! Trzeba było być pierwszym i wczoraj żerować tu cały wieczór, aż się pytania pojawią. :D
Najwyraźniej mamy rację, skoro wszystkie się zgadzamy. (moja logika)

Natalie

Myślę, że do samoobrony nie jest potrzebna od razu broń. Zawsze można iść na kurs samoobrony, albo nosić w torebce gaz pieprzowy lub nóż, tego nikt nam nie zabroni. Rozsądny człowiek nie będzie chodził samotnie w jakieś ciemne zaułki, żeby go ktoś zaatakował, a lepiej żeby taka broń nie dostała się w ręce nieodpowiednich ludzi, którzy zrobią z niej nie broń, a narzędzie zbrodni.

Poison

w sumie brak powszechnego dostępu do broni ma taki plus, że jest to swego rodzaju selekcja - jak komuś na tym pistolecie, czy innym karabinie zależy to go zdobędzie tak czy siak, a hołota, strzelająca do wszystkiego co się rusza, pewnie by sobie odpuściła.
z drugiej strony... hmhm, równie dobrze można by utrudnić dostęp choćby do noży, w końcu nimi też można komuś zrobić krzywdę ;) to nie pistolet zabija tylko człowiek, który pociąga za spust, nie?
gdzieś czytałam, że jakiśtam komik zza granicy żartował, że broń powinna być łatwo dostępna, za to naboje cholernie drogie - wtedy gdyby kogoś postrzelono, wszyscy myśleliby "musiał sobie nieźle zasłużyć!"