Aborcja

Poison

Co sądzicie? Popieracie?

PsychicRabbit

W 100% zgadzam się z aborcją jeśli jest legalna tak jak to na WOS'ie przerabiałam. Te 3 przypadki; gwałt, zagrożenie życia matki i martwy płód. (Dobrze zapamiętałam?)
Co do reszty to nie wiem. Jak nie chce się dzieciaka to niech ludzie kupują gumki i tabletki (w końcu można użyć ich do 3 dób po stosunku). Czasami żal jest nastoletnich matek, ale one w końcu same zaczęły przedwczesny stosunek, nie dbały o zabezpieczenia i zapewne słuchały się stereotypów typu 'za pierwszym razem nie zajdziesz'. Jest też wiele nastolatek z gwałtu, które nie zdążyły (nie chciały?) zgłaszać spawy do sądu, doczekać do jej rozpoczęcia, wygrać, pójść na aborcję.. Nie każda osoba potrafi.
Więc ja jestem za tymi 3 przypadkami, a reszta nie. 5 złotych na dobre gumki to w końcu nie jest żaden majątek.

Poison

Zgadzam się z Królikiem. Aborcja - tak, ale nie jako kolejna metoda antykoncepcji.
Nie wyobrażam sobie, jak dziewczyna mogłaby wychować dziecko z gwałtu... Patrzyć na nie i za każdym razem przypominać sobie co się stało...

PsychicRabbit

Wczoraj chciałam to właśnie dopisać. Według mnie najgorzej jest jak dzieciak wygląda podobnie do gwałciciela lub odziedziczył jego cechy... Brrr. W sumie oddanie takiego dzieciaka do domu dziecka też jest zlekka dziwne. Matka nie potrafi patrzeć, ojciec gwałciciel, zbędny niechciacy dzieciak...

Poison

A biorąc pod uwagę, jakie jest przepełnienie w domach dziecka w Polsce, to dziecko będzie się czuło niechciane i przez całe życie, będzie czuć niechęć do rodziców, którzy go oddali, nawet nie wiedząc, co się naprawdę stało.

Grouble

Poison

Ewangelina

Gdybym wiedziała, czy takie coś, co się usuwa poprzez aborcję, czuje i myśli, to wypowiedziałabym się.

Poison

Ewangelina

Skoro Bóg nie przydzielił takiemu czemuś jeszcze indywidualnej duszy, to czemu mam być przeciwko.

PsychicRabbit

Sądzę, że może nie ma myśli, ale ma pewnego rodzaju samoświadomość. Czuje ból, potrafi się poruszać, a później słyszy, widzi, jest jakby świadome.

Nie czytam zbyt wielu 'ciekawostek' ze świata, więc nie wiem czy był przypadek 8-latki w ciąży, ale szczerze w to wątpie. Nim gamety żeńskie dojrzeją i będą wystarczająco sprawne by 'zmobilizować' komórkę jajową do pracy, powinno minąć minimalnie 11 lat. Więc weźmy już tą 'dojrzałą' 11-latke i dodajmy 9 miechów ciąży. W taki oto sposób urodzi w wieku 12 lat czyli o 1/3 życia później od tej waszej 8-latki.
Są przypadki wykorzystywań seksualnych osób małoletnich, ale bez dojrzałego jajeczka nic nie będzie. Do czasu aż wytworzy się pierwsza komórka jajowa i po 21 dniach pojawi się...
Kurde, o czym ja do cholery pisze...

TutusTuus

Mnie jest to obojętne. Chociaż nie. Przesadziłam nieco.

Grouble

SALT THE WOUND!

Ja się zgadzam z 100% z Królikiem, więc się już nie będę produkować. Uważam, że prawo powinno być liberalne. Ciąża przy zagrożeniu życia, wychowywanie dziecka upośledzonego genetycznie czy będącego owocem gwałtu to heroizm. Kobieta MUSI mieć wybór.

quadrophenia

Jeszcze tabletka "po" jest bardzo droga, z tego co wiem. Jest tyle świetnych metod antykoncepcyjnych, o których prawie nic nie wiadomo, coś tutaj szwankuje i to bardzo. Tabletek młoda dziewczyna nie będzie brała, bo rodzice, albo hormony i się porobi,a chłopak jeszcze jej stwierdzi, że w gumce to on nie będzie rzeczy robił i pach. Stało się. Ale są jeszcze diafragmy, spirale, globulki...
Również się zgadzam z Królikiem. Aborcja tak, ale nie jako kolejna alternatywa dla środków antykoncepcyjnych. A z resztą. Jeśli się chce usunąć płód, to zawsze się znajdzie ktoś, kto to zrobi. Potrzeba tylko pieniędzy.