|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pink Panther
Creative Master
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 4009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:28, 04 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Sweetie - o tak, tak! Jakieś takie wyjce. Żadnego w tym... niczego. Śpiewają, żeby śpiewać. Pod żadnym względem nie jest to ciekawe, ani nawet nie "wpada w ucho".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jenny21
Very Creative
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 2238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Pon 14:42, 06 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jestem raczej tolerancyjna w kwestii muzyki, ale nie mogę znieść takiego typowego rapu (czyt. "rapsy", "jp 100%"), typowego popu ("law mi lajk ju du, la-la-law mi lak ju duu", "zabiłeś tęę miłooość, już nie ma nas!") pieśni biesiadnych i szant żeglarskich. Te dwa ostatnie przypadki bywają jeszcze do zniesienia na bardzo wesołych zabawach, w rozrywkowym towarzystwie. Nigdy na poważnie.
+ A propos szant: w ostatnie wakacje miałam okazję dorabiać w wypożyczalni sprzętu wodnego nad jeziorem, obok której znajdowały się domki wypożyczane przez grupę z kursu żeglarskiego. Ostatniego dnia owego kursu, właściciel domków był w tak wyśmienitym humorze, że postanowił puścić (jak mniemam) swoją ulubioną płytę. Tak, tak, z szantami. Czy mnie to denerwowało? Przy pierwszym odtwarzaniu nie, ale kiedy płyta grała to samo po raz piąty, stęskniłam się za disco polo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SALT THE WOUND!
Visionary
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: R'lyeh
|
Wysłany: Pon 15:08, 06 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Stwierdzam, że disco polo jest mi obojętne. W domu leci disco polo śląskie (tak, serio) i to jest zuo, ale czy mnie denerwuje? Chyba nie, acz bawić nie bawi (nawet w kategorii "tak złe, że, aż fajne").
Panterka napisał: | A propos kompletnego chaosu: nie rozumiem jak można słuchać metalo-czegoś łubudubu, wrzask i demolka. |
Hm, to zależy. Black metal black metalowi nierówny, część jest słuchalna, gdy masz humor, część nie - ale raczej dotyczy to zespołów z kiepskimi recenzjami.
Kiedy czuję totalny brak mózgu, ZAWSZE katuję się tym i mi się baaardzo podoba, po prostu top10 ever. Natomiast gdy włączę to sobie w innych okolicznościach przyrody... no nie, łomot i nic więcej.
E: W sumie obecnie za cholerę nie mogę znieść jedynie muzyki klasycznej. Nawet jakoś reggae i trance strawię.
E: Czasami chodzę do opery, bo #wartoznać, i za każdym razem zastawiam się, po co ja sobie to robię i dlaczego łudzę się, że następna opera mi choć się spodoba. No nie znoszę, nie znoszę, ale chodzę, następny Wilhem Tell.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SALT THE WOUND! dnia Pon 15:15, 06 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pink Panther
Creative Master
Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 4009
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:40, 06 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dobra, może przy jakiś wyjątkowych okazjach się da słuchać tych najcięższych metali, ale sama przyznałaś, że normalnie to nie. Poza tym niektórzy naprawdę to uwielbiają i rozróżniają te piosenki, a ja nie rozumiem i w najbliższym czasie na pewno nie zrozumiem.
Co do klasycznej. Do całkiem niedawna również miałam na nią uczulenie. A tu nagle coś pękło i normalnie słucham tych wszystkich rzeczy z umiłowaniem. No może nie wszystkich, bo są różne niestrawne dla mnie "kawałki", ale zachwycam się teraz nad różnymi walcami, operami, mszami. Ja z przeszłości by w to nie uwierzyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny21
Very Creative
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 2238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Pon 22:56, 06 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dołączam do grona nielubiącego bardzo ciężkiego metalu... Próbowałam i nigdy nie dałam rady, taka muzyka autentycznie mnie męczy. Mam podejście podobne do tego Panterki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WoodRunner
Ingenious
Dołączył: 03 Gru 2016
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 13 Wagon 065 Okno
|
Wysłany: Śro 18:45, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Odznaczenie Najbardziej Irytującej Muzyki rok w rok w moim sercu dostaje disco polo. No normalnie nołp, niet, neva'. Żadne imprezy, w tym te zakrapiane mocniej alkoholem, żadne wesela czy inne ekstrawertyczne wynalazki nie pomagają mi tego przetrawić. Połowę studniówki przesiedziałam, bo do tego po prostu nie da się tańczyć...
+ irytują mnie niektóre piosenki pop, szczególnie kiedy wokalistka ma przesłodzony głosik.
Nie lubię najcięższych odmian metalu, to już nie na moje nerwy.
I sporego procentu reggae, chociaż do tej muzyki jestem w stanie się przekonać.
A tak irytują mnie tylko jakieś różne pojedyncze piosenki, jestem dość otwarta na muzyczne horyzonty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WoodRunner dnia Śro 18:46, 24 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|