Szmateksy/lumpeksy/second-handy

Poison

Czyli ogółem sklepy z odzieżą używaną.

Zaglądacie? Co sądzicie o ludziach, którzy tam kupują?

Sweetie

Nie zaglądam, ale tylko dlatego, że nie wiem, gdzie w Lublinie są jakieś warte uwagi.
O ludziach, którzy tam kupują nic nie sądzę, bo jak wszędzie - można się tam ubrać świetnie, a można i fatalnie, miejsce do tego nic nie ma.

Enjoy

Nie umie tam kupować, naprawdę nigdy nie mogę nic tam znaleźć, byłam parę razy no i przeważnie koleżanki wychodziły obładowane świetnymi i tanimi rzeczami, a ja nic nie miałam. Przeszkadzał mi też trochę tłok, bo gdy jest nowa dostawa i są najlepsze ciuchy to strasznie dużo ludzi jest, a ja nie lubię się pchać.
Raz mi mama przyniosła z takiego sklepu fajne spodenki, które są moimi ulubionymi spodenkami i bluzkę, wygodna, fajny nadruk, też ją bardzo lubię.
Co myślę o ludziach? Że mają szczęście, że potrafią coś fajnego znaleźć i tyle. :d

Pink Panther

Nienawidzę tych sklepów! Tłok, stare ciuchy, trudno jest coś znaleźć! Moja mama jest miszczem w takich rzeczach, więc to ona mi zawsze tam coś kupuje. Pewnie większość moich ciuchów to kupione za grosze starocie. Na szczęście moja mam ma dobry gust i wie co mi się spodoba.

TutusTuus

Poison

Mnie koleżanka uczy zakupów w szmateksach, ona potrafi znaleźć perełki, ja byłam dotychczas jeden raz i nie wygrzebałam nic ciekawego, ale może jeszcze się wyrobię. :D Co prawda jej ulubiony szmateks to taki, gdzie odbywają się walki na ciuchy (kilka razy policja nawet interweniowała! :P) tłok niesamowity, ahahah, zdecydowanie trzeba mieć wprawę w szukaniu.

booochy

Kupuję. Po pierwsze nie ma w tym nic złego, to żaden wstyd, a po drugie można znaleźć na prawdę fajne rzeczy za grosze. Wiadomo, że nie wszystko kupuję właśnie tam, bo lubię ubrać się w drogim sklepie, ale jeśli chodzi o jakieś sweterki na zimę itd, to jak najbardziej tak. :)

Natalie

92justyna

Enjoy

Kilka tygodni temu koleżankę udało się mnie znowu wyciągnąć na takie zakupy. Nie miałam za bardzo ochoty iść, bo myślałam, że będzie jak zawsze, ale musiałam czekać na zajęcia, więc poszłam i muszę powiedzieć, że od tego czasu przekonałam się do tych sklepów. Znalazłam dwie pary naprawdę fajnych dżinsów, za 4 i 10zł, a są w idealnym stanie i skórzaną torebkę za 12. Od tamtego czasu byłam jeszcze dwa razy i też kupiłam fajne rzeczy za grosze, więc chyba złapałam jakąś dobrą passę. :d Co prawda tłok jest trochę uciążliwy, ale szczerze mówiąc zaczynam lubić te sklepy.

Poison

Ojjj, Enjoy, zazdroszczę łupów, ja nigdy nie mogę znaleźć fajnych spodni na szmatach. :(
Za to nabrałam już wprawy od września i w sumie używane rzeczy dominują teraz w mojej garderobie. Mam rękę do sukienek, praktycznie zawsze zbieram pełen koszyk, jakiś czas znalazłam moją wymarzoną na lato, trzeba tylko troszkę ją zmniejszyć w pasie i będzie idealna! love

Ewangelina

Lubię sklepy tego typu, choć moja rodzicielka podchodzi do zakupów w takich miejscach z pewnym dystansem.
Można znaleźć w takim miejscu wiele tanich oraz oryginalnych ciuchów. Oczywiście, to zależy, czy ktoś chce się wyróżnić z tłumu. Mam parę ciuchów z lumpeksu, ale nie jest ich wiele.

Enjoy

Poison

fst

Baaardzo lubię second hand'y. Zawsze jak idę na rundkę po sh, to przychodzę z masą cudownych ubrań kupionych za grosze. Nie wszystko jest na mnie idealne, ale od czego jest igła i nici? Chwila poświęcona na poprawki koszulki czy spodni i są idealne.
Najbardziej lubię ciuchlandy w moim rodzinnym mieście, pewnie dlatego, że baaardzo małej ilości osób w mej mieścinie podobają się takie same ubrania jak mi :)