Co teraz czytasz?

Urania

Jarosław Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu, tom I
Na razie nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi, ale mi się podoba :hamster_beautiful:

wanderlust

ostatnio głównie temat o chemicznych podstawach życia z zeszytu od kursu maturalnego

Ewangelina

Eric-Emmanuel Schmitt, Dziecko Noego.
Obawiam się, że autor ten stanie się moim ulubionym. Czemu się obawiasz, zapytają niektórzy. Niczego, po prostu już czasami tak piszę. :) Język oraz subtelność w przedstawianiu kolejnych wydarzeń sprawiły, że ta cieniutka książeczka już mnie uwiodła, wbiła się w najwrażliwsze partie mojej psychiki.

Pink Panther

A. Mickiewicz "Pan Tadeusz"
Kiedyś czytałam tylko 1. księgę, a teraz całość. To jest takie króciutkie, a polonistka powiedziała nam, że takie długie, że potrzebujemy miesiąca.
Na razie mi się podoba, zachwycam się różnymi elementami, ale ogólnie trochę wydaje mi się nudnawe. Szczególnie te poetyckie opisy, porównania i metafory. Nie lubię takiego stylu, ale to w końcu romantyzm, a ja nie lubię romantyzmu.

Ewangelina

Pink Panther

Phi! Ja tam się nie chwalę. Tak naprawdę rzadko czytam, a lektur to prawie w cale. Wiem, że to źle, ale jakoś tak nie umiem się zapędzić do czytania książek.
A ta książka serio nie jest długa. Teraz sobie myślę, że może to przez "PLiO", które dosłownie połykałam. Od kiedy to przeczytałam, książka musi mieć 1000 stron, żebym przyznała, że długa. Ale szczerze mówiąc, jeśli coś da się przeczytać w 4 dni (nie czytają bez przerwy), to nie jest to coś strasznie długiego.
A w romantyzmie najbardziej odpycha mnie właśnie ta groza, niesamowitość i poetyckość. To mi się wydaje nudne i zbyt nieprawdziwe, żeby się w to zagłębiać. Takie przerysowane i nieżyciowe. Zbyt natchnione i piękne.

Kabum

Wojciech Cejrowski "Rio Anaconda".

ruda

George R.R.Martin - Uczta dla wron. Sieć spisków.

Ewangelina

Pierwszy tom Nedzników, Wiktora Hugo.
Kiedyś już to czytałam, ale że chcę teraz na serio zapoznać się z serią Nędzników, muszę sobie ten tom po prostu przypomnieć. Idzie mi słabo, czytam po około pięćdziesiąt stronic dziennie, głównie przez brak czasu. A czasami po prostu od lektury muszę odpocząć, i robię sobie takie przerwy na chociażby haftowanie, rysowanie, malowanie decoupagowanie itp.
Nie lubię tego biskupa. Benvenuto, czy jak on tam się zwał. Bo jest taki aż nazbyt idealny. Podoba mi się duchowa przemiana Jana. Lubuję się w takich przeobrażeniach postaci. No i tło historyczne, mniam. Jak skończę, to wezmę się za drugi tom. Potem odpocznę, by dokończyć serię Muminków ( love

), a następnie ukończę całokształt Nędzników.

Margerytka

J. D. Salinger- "Buszujący w zbożu". Jedna z niewielu lektur, które mi się spodobały ;)

fst

Adam Heydal "Liberalizm i etatyzm"

Natalie

Poison

Kończę "Pana Mercedesa" Kinga.
Pierwsza książka, jaką przeczytałam od dawna :)
A w kolejce czeka "Ojciec Goriot" Balzaca...

Natalie

"Les récrés du petit Nicolas" Sempé-Goscinny. I jestem z siebie dumna, bo wszystko rozumiem :D

Charming

Zaczęłam Drogę cienia