Zaburzenia odżywiania

Ewangelina

Nie wiem, czy to dobre miejsce na taki temat. Jeżeli taki już był, proszę o powiadomienie mnie o tym, jeżeli zaś to nie to miejsce - przenieść.

No więc to wygląda tak...

Znów mam ten problem.
Nie mogę się powstrzymać od liczenia sobie kalorii.
Jak się najem, muszę się ukarać pod postacią dłuższej głodówki.
Chociaż głoduję ciągle, ale polubiłam to uczucie. Uczucie głodu.
Niby chcę zacząć normalnie jeść, ale nie potrafię.
Jadam od jednego do dwóch małych posiłków dziennie.
Czasami zjem na śniadanie całą kanapkę, ale to tylko dla chłopaka czy też przyjaciółki.
A powinnam to robić dla siebie...

olga

Mam ten sam problem co Ty. Dokładnie ten sam. Chociaż teraz już coraz mniej kiedyś było naprawdę źle. W najgorszym momencie ważyłam 29 kilo. Teraz ważę więcej o kilka kilo ale nadal nie wyglądam dobrze, mam ogromne kłopoty ze zdrowiem. Mi pomogła pani psychiatra do której chodzę od prawie pół roku i ciocia z kuzynem. Powoli przestaję obsesyjnie się ważyć, sprawdzać co ile ma kalorii. Powoli jak czuję głód idę coś zjeść, coś małego, jak najmniej, jak najrzadziej ale czasami się zdarzy.
Według mnie powinnaś jak najszybciej zgłosić się do psychologa lub psychiatry. Może poszukać grupy wsparcia, terapii grupowej jeśli to by Ci bardziej odpowiadało. Rozumiem, że Twój chłopak i przyjaciółka wiedza o Twoich problemach z odżywianiem. Z nimi porozmawiaj najpierw, wspólnie poszukajcie rozwiązania. Trzymaj się.

Ewangelina