Świąteczne przysmaki

Enjoy

Babka na Wielkanoc, uszka z barszczem i pierniczki na Boże Narodzenie - są takie przysmaki, które szczególnie kojarzą się ze świętami. Jak jest u Was? Przygotowujecie/ lubicie tradycyjne, świąteczne polskie potrawy i wypieki?

wanderlust

Na Wielkanoc nie robi się u mnie babki ani żadnych mazurków, w ogóle jadłam je chyba z kilka razy w życiu. Z takich typowo tradycyjnych rzeczy jemy tylko żurek, poza tym mamy własne tradycje.
Jeśli chodzi o Boże Narodzenie, zawsze jest barszcz z uszkami, pierogi i jakaś ryba, ale niekoniecznie karp, nie robimy również kutii. Ja co roku piekę pierniczki już na jakiś czas przed świętami, pozwala mi to poczuć atmosferę świąt, ale w tym roku nie mam u siebie piekarnika, a nie miałam czasu, żeby pojechać do rodziców lub teściów i z niego skorzystać i chyba dlatego kiepsko jeszcze czuję święta. Mam nadzieję, że ktoś inny przejął mój obowiązek i upiecze ciastka :D

fst

Pierwsze co mi przychodzi na myśl w związku z BN to pierogi z kapustą i grzybami. Drugą rzeczą są też pierogi z kapustą i grzybami.

adelia

Nie przepadam za świątecznymi przysmakami. W Święta Bożego Narodzenia objadam się jedynie uszkami smażonymi :3 Najlepsze danie na wigilijnym stole! ;)

Enjoy · Wysłany: Sob 21:16, 25 Mar 2017 Temat postu:

Jakieś 2 tygodnie przed Bożym Narodzeniem obowiązkowo piekę pierniczki. Gdy chwilę odstoją przyozdabiam je, co jest dla mnie wielką frajdą. Jeśli chodzi o Wigilię to mamy zawsze pierogi, ruskie i z kapustą, rybę, uszka, barszcz biały z ziemniakami, kaszę, kapustę z grochem, kompot z jabłek i śliwek. Najbardziej lubię uszka z barszczem czerwonym, ale skoro trzeba wszystkiego chociaż spróbować to kapusty czy kaszy zawsze jem po jednej małej łyżce.
Na Wielkanoc oczywiście rano na śniadanie żurek przygotowany ze święconki. Mazurka nigdy nie jadłam, ale babki piekę. W tamtym roku upiekłam trzy rodzaje: trzy-kolorową, cytrynowo-kakaową i babkę z musztardą. W tym roku chcę jeszcze spróbować marmurkową. Z Wielkanocą kojarzy mi się jeszcze "chlebek dobroci", który w Wielki Czwartek zawsze przynosimy z kościoła. Ma taki wyrazisty smak, krajamy go i jemy z samym masłem. :D

wanderlust · Wysłany: Nie 8:10, 26 Mar 2017 Temat postu:

My z mężem w tym roku będziemy próbowali po raz pierwszy upiec mazurka. Żadne z nas nigdy tego nie robiło i nie mamy pojęcia jak się to robi, więc trzymajcie kciuki za nas i Googla :D