Kawa

Poison

Jaką najchętniej pijacie? :)

Ewangelina

Latte! Jestem wielkim smakoszem kawy, o czym wie Enjoy, ale - niestety - muszę zacząć się ograniczać, bo ta podobno wypłukuje żelazo, które jest u mnie ostatnio na niebezpiecznie niskim poziomie.
Ponadto często robię sobie mrożoną, ze zwykłej rozpuszczalnej kawy, mleka, kostki lodu oraz wielkiej ilości cukru. Niebo w gębie oraz dawka orzeźwienia na dni należące do cieplejszych.

fst

KOCHAM KAWĘ.
Raz piję parzoną, raz rozpuszczalną. Z mlekiem, bez mleka. Z cukrem, bez cukru. Zalezy od tego, jaki skutek ma wywołać i na jaką aktualnie mam ochotę.

Pink Panther

Najchętniej nie piję kawy, ale jeśli już to parzoną z ekspresu, koniecznie z dużą ilością mleka i dość dużą ilością cukru. Zdecydowanie wolę kawę w ciastkach, lodach itp.

Poison

Najchętniej pijam czarną z ekspresu, klasycznie bez cukru i mleka.
Espresso lubię sobie trzasnąć jak potrzebuje szybkiej dawki energii.
Z tych bardziej lekkich to latte, mokka i starbucksowe frappuccino, "na smaka" bardzo dobre.
Zazwyczaj w ciągu dnia wypijam 2-3 kawy, w szkole z automatu, czasem sobie coś przytargam w domu w termokubku.

wanderlust

Kawa to sens mojego życia! love

Piję jej bardzo dużo we wszelkich możliwych postaciach. Zdecydowanie wolę jednak tę z ekspresu i rzadko kiedy sięgam po rozpuszczalną, albo zwykłą zalewajkę. Ostatnio jakoś udaje mi się zrobić sobie kawę rano, więc biorę ją ze sobą do szkoły w kubku termicznym.

ruda

Pijam zdecydowanie tylko rozpuszczalną, dawniej z ochoty, od kiedy chodzę do pracy to z reguły co rano. Słodzę i dodaję mleka. Pijałam też chwilę zieloną kawę pomieszaną z czarną, bo smak samej zielonej był dla mnie nie do przebrnięcia. Tej mieszanki nie słodziłam, bo zabiłoby to cały sens picia zielonej kawy.

Enjoy

Prawdziwej kawy nie pije w ogóle, nie czuję takiej potrzeby. Za to cappuccino uwielbiam, przede wszystkim czekoladowe i karmelowe.

fst · Wysłany: Wto 23:32, 21 Mar 2017 Temat postu:

gorczyca · Wysłany: Śro 12:27, 22 Mar 2017 Temat postu:

Zaczynam dzień od kawy, słodkiej, z dużą ilością mleka (niezdrowe jak całe moje życie, hehe), także piję minimum jedną dziennie. Poza tym lubię spotykać się na kawkę ze znajomymi, wtedy wybieram jakąś miętową albo coś w tym guście.
Nie lubię jednak pić kawy gorzkiej i mocnej, bo w dużej mierze piję kawę dla smaku, a nie pobudzenia (to tylko miły i przydatny efekt uboczny).

verloren · Wysłany: Śro 12:42, 22 Mar 2017 Temat postu:

Uwielbiam kawę, ale przez to, że moje serce omal mi nie wyskoczy po wypiciu delikatnie mocniejszej piję rozpuszczalną z jednej łyżeczki z dużą ilością mleka. Nie słodzę napojów więc i tutaj się powtrzymuję, ale kawę piję zawsze podczas jedzenia czegoś słodkiego więc się wyrównuje.

Urania · Wysłany: Śro 13:17, 22 Mar 2017 Temat postu:

Generalnie jestem herbaciarą, choć kiedyś miałam bardziej rozbudowany gust do herbat niż czarna-zielona-czerwona-biała. Kawę piję bardzo rzadko. Nie używam mleka, bo nawet najmniejsza ilość w kawie potrafi mnie doprowadzić do wzdęcia (co ciekawe, z herbatą z mlekiem tak nie mam, ale rzadko piję). W ogóle duża ilość kawy powoduje u mnie sensacje żołądkowe. Zazwyczaj wystarcza mi espresso z cukrem.

PannaHerbatka · Wysłany: Śro 19:31, 29 Mar 2017 Temat postu:

Uwielbiam te małe esencje typu espresso czy kawa z kawiarki, ale jako że ekspresu nie posiadam, a ten drugi przyrząd zniszczyłam, to nie pijam takiej kawy niestety. Na co dzień ogólnie parzona (kawa z fusami), bez grama cukru, koniecznie ciepła. Ostatnio piję bardzo mało, bo chcę unormować ciśnienie, ale tak ze 2 dziennie to standard. Jak mam czas i ochotę to robię jakąś smakową, rozpuszczalną z syropem albo cukrem waniliowym, spienionym mleczkiem i innymi bajerami.

adelia

Kiedyś nie piłam w ogóle kawy, ale teraz ze względu na to, że zmieniłam trochę swoje odżywianie piję taką kuloodporną, z masłem klarowanym i olejem kokosowym ;)