Ile czasu dziennie?

Tris · Wysłany: Wto 18:38, 26 Mar 2013 Temat postu:

Właściwie jeśli chodzi o komputer to najdłużej 30 min dziennie. Teraz wszyscy pomyślą:
a) jestem tą niezwykłą jednostką co tak mało czasu spędza "nołlajfiąc"
b)oszukuje xD.
Ale nie martwcie się, to że tak mało czasu spędzam przy komputerze nie znaczy, że tak mało czasu spędzam w internecie :D. (Teraz wszyscy myślą "ale jak to?!") Ja po prostu "nołlajfię" na telefonie. Powód tego jest prosty: komputer jest mojego brata i on prawie ciągle spędza przy nim czas, a jak nie on to drugi brat i ja ledwo jestem dopuszczona do komputera (w tym momencie internet w telefonie to zbawienne rozwiązanie xD) :C.

Sweetie · Wysłany: Wto 21:11, 26 Mar 2013 Temat postu:

Zbyt długo. W sumie laptop chodzi cały czas, gdy jestem w domu, co nie znaczy, że cały czas bez żadnej przerwy go używam.

EyeCandy

Jak wyżej. Jak jestem w domu to laptop musi być włączony, bo muzyka czy coś. Ale jeśli miałbym się z nim rozstać to bez problemu. Poradziłabym sobie bez problemu.

yawnstretch

Różnie. Kiedy jestem w domu i się nie uczę, komputer mam włączony właściwie cały czas, ale nie zawsze z niego korzystam, tzn. zrobię coś, odchodzę i wracam po jakimś czasie. Raczej nie jestem uzależniona, kiedy nie mam internetu normalnie bez niego wytrzymuję i wystarcza mi tylko facebook na telefonie.

lucky25

6 godzin dziennie :) ale cóż starcraft to nie gra, starcraft to styl życia :P

fst

Różnie to u mnie bywa. Czasmai potrafię cały dzień przesiedzień na różnych stronach. Albo to dla rozrywki, albo w poszukiwaniu materiałów na studia. A czasami nawet laptopa nie odpalam przez kilka dni.

wanderlust · Wysłany: Śro 8:44, 29 Mar 2017 Temat postu:

Bardzo ciężko powiedzieć. Teraz, kiedy internet jest tak naprawdę wszędzie, właściwie bez przerwy jestem online. Używam go w pracy, do nauki, do rozmowy z przyjaciółmi - w większości jesteśmy już zbyt zajęci lub zbyt daleko od siebie, by spotykać się na tyle regularnie, żeby nas to satysfakcjonowało. Sama w sobie raczej nie jestem uzależniona, bo kiedy zdarzyło mi się z przymusu spędzać czas bez dostępu do sieci, nie czułam potrzeby zajrzenia na facebooka albo inne strony. Mam jednak wrażenie, że tyle rzeczy dzieje się teraz online, że można nie być uzależnionym, a i tak nie móc do końca funkcjonować bez internetu.

PannaHerbatka · Wysłany: Śro 19:58, 29 Mar 2017 Temat postu:

Na internet poświęcam w sumie około 3-4 godzin dziennie, wiadomo, że czasem jest to mniej a czasem więcej. Jeśli chodzi o komputer, to jakoś nie mam ostatnio czasu zaglądać, włączę może 2-3 razy w tygodniu, jeśli potrzebuję zrobić coś na zajęcia albo chcę obejrzeć film czy serial. Dziś włączyłam tylko po to, żeby pobrać muzykę do telefonu (co zrobiłam dawno temu) i od godziny już siedzę na forum ;P Raz na "ruski rok" zdarzy mi się natchnienie i wtedy otwieram photoshopa i wielce coś tam graficzę.

Enjoy

Jeżeli chodzi o komputer to bardzo różnie. Od kiedy poszłam na studia i korzystanie z niego kojarzy mi się przede wszystkim z projektami to dla przyjemności praktycznie go nie włączam. Jedynie gdy mam ochotę obejrzeć jakiś film. Nie raz siedzę przed nim po 4 - 9 godzin, więc mam dość i czekam tylko żeby skończyć i móc odpocząć, ale są dni kiedy go wcale nie włączam. Inną sprawą jest internet. Korzystam z niego głównie z telefonu, więc zawsze mam pod ręką. Nie przesiaduje godzinami, ale dość często sprawdzam co się dzieje na fb, innych aplikacjach czy też stronach.