Błahe teksty...

Ewangelina

...z których mimo wszystko mamy bekę.
Brzmi niejasno? Już wyjaśniam.
Często powiemy coś niezbyt śmiesznego, po prostu nad wyraz przeciętnego, co w mniemaniu innych wydaje się być niezłym dowcipem.

Dla przykładu podam mój tekst, z którego mama śmiała się przez kilka minut:

Uważaj na tego ślimaka, bo mu jeszcze kości połamiesz.

Pink Panther

Ostatnio koleżanka opowiadała o swoim chłopaku. Było to strasznie nudne i banalne, a ona robiła z tego wielką sprawę. Jedna dziewczyna spytała "A on nie boi się tam chodzić?", ona na to "Nie", a ja "Cóż za poświęcenie!" i wszyscy w śmiech.

Ewangelina

Na ostatniej imprezie kolega mówi:
- wiecie, jestem aseksualny ale nie przeszkadza mi to.
Na co drugi kolega powiedział:
- mi również.

Urania

Gram sobie kiedyś z koleżankami w karty. Konkretnie w pana. Jako że miałam fatalne karty, musiałam zbierać, co popadnie. W pewnym momencie koleżanka wyrzuciła trzy damy. Ja zaś na to: "Brałabym!"

SALT THE WOUND! · Wysłany: Śro 4:17, 18 Mar 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Ten krótki filmik zniszczył mnie i oglądających niezależnie ode mnie znajomych na amen, nic już nie jest takie jak było, a nawet nie rozumiem, na czym polega jego siła rażenia, a krula hejcimy wszyscy wespół...
tl;dr zabiło mnie to na śmierć bez wyraźnej przyczyny.

Urania · Wysłany: Sob 21:46, 21 Mar 2015 Temat postu:

Co do krula, przypomina mi się jeden incydent sprzed miesiąca. Mieszkałam przez jakiś czas w akademiku wydziału Mechanicznego, gdzie zdarzało się spotkać różne osobliwości (czym prędzej zwiałam do innego, gdy tylko zwolniło się miejsce). Raz puka do mnie jakiś obcy chłopak i wywiązuje się taki dialog:
- Zbieram podpisy chętnych kandydatury Janusza Korwina-Mikke na stanowisko prezydenta. Czy ch...
- Nie.
- Nie dziwię się...
- Dziękuję.
- To nie był komplement.
- Dla mnie był.
Delikwent się zmył, ale przedtem zajrzał jeszcze do sąsiadek, które złożyły podpisy, co jest dla mnie niepojęte. Ot, zagłosujmy (prawda, to jeszcze nie wybory, no ale) na kogoś, kto by nas najchętniej pozbawił prawa głosu.

SALT THE WOUND! · Wysłany: Nie 22:25, 29 Mar 2015 Temat postu:

Nie wiem, gdzie to wrzucić. Przemawia do mnie poczucie humoru autora tej pomocy naukowej, ómarłam na dysonans poznawczy: [link widoczny dla zalogowanych]

SALT THE WOUND!

Słowo na niedzielę: są borsuki i borsamce.